Sposoby na udekorowanie kościoła na ostatnią chwilę
Kojarzycie program telewizyjny, gdzie prowadząca ratuje z opresji Pary Młode na 48h przed ślubem? Brak dekoracji, auta a nawet sukni to dla niej nie problem. Jednak w realnym świecie nie zawsze mamy kogoś, kto rozwiąże ślubne problemy...
Wystawiła Cię dekoratorka, a może Twoje plany okazały się zbyt wybujałe? Podpowiem Ci, jak stworzyć ozdoby do kościoła w trybie "last minute".
Co natura dała
Ozdoby w ekologicznym klimacie są bardzo trendy, dlatego warto wykorzystać szyszki, żołędzie, polne kwiaty, gałązki...
Co można z nich stworzyć? Cudne wianki, jako dekorację krzeseł lub okolic ołtarza, wypełnienie wazonów czy klatek, dodatki do bukietów i co tylko wyobraźnia podpowie. Druciki oraz klej na gorąco będą Ci przyjacielem. Bazę mogą stanowić kompozycje z liści, zielonych gałązek krzewów lub drzew iglastych. Nie musicie niszczyć flory, by je pozyskać - zagadajcie do właścicieli przydomowych ogrodów, zwykle są posiadaczami takich roślin. W parkach, szczególnie po burzy, znajdziecie mnóstwo opadłych gałęzi, nawet tych zazielenionych. Ogródki działkowe wiosną i latem to już w ogóle bogactwo kwiatów. Jeśli jesteście posiadaczami takich dobrodziejstw, to jesteście uratowani, jeśli nie, to szukajcie u znajomych - piwonie, konwalie, gerbery, goździki to tylko niektóre śliczności, które rosną w zaciszu ogrodów.
W dobie internetu
Zwykle zakupy ozdób odbywają się on-line. Nic dziwnego: duży wybór, niskie ceny, możliwość importu. Teraz jednak rozmawiamy o sytuacji kryzysowej - gdzie wtedy szukać dekoracji?
Jeśli akurat jest ciekawa oferta w dyskontach, to bez problemu skompletujecie spójną całość. Można też zajrzeć do kwiaciarni - florystki lubują się w bibelotach, więc często mają takie skarby w asortymencie. Polecam też wybrać się do sklepu papierniczego i pasmanterii. Co tam znajdziecie? Bibułę, z której można stworzyć rozety i pompony. W USA to szalenie modne elementy, w Polsce jeszcze nie do końca, ale moim zdaniem to kwestia czasu. Wstążki, które splątane w spore kępki wyglądają obłędnie i nie wymagają towarzystwa. Tiul, a z niego stworzycie pompony lub kokardy, prezentuje się też genialnie przewiązany przez ławki.
Proste rozwiązania
Nie masz smykałki do rękodzieła? Brak Ci zmysłu artystycznego? Musisz wybrać gotowe rozwiązania.
Zadzwoń do swojej florystki czy kwiaciarni, w której zamawiałaś bukiet - może uda się wybłagać jeszcze kilka kompozycji, które ustawisz w kościele. Szanse są małe, ale warto próbować. Jeśli się nie uda, pędź do marketu lub kwiaciarni i zakup ładne kwiaty, najlepiej trwałe typu róże, goździki, margaretki, czy chryzantemy. Obetnij je pod skosem, usuń zbędne liście czy kolce. Zorganizuj też mnóstwo wazonów i w ten sposób udekoruj miejsce ceremonii. Chcesz zaszaleć? Możesz przewiązać owe naczynia wstążką, sznurkiem lub koronką - czymś, co pasuje do klimatu ślubu.
Fotografie: Studio Aura Sosnowiec
Dekoracje: Gryfne Śluby
Nie życzę nikomu takiej sytuacji, ale nie warto wtedy panikować. Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje! Ślub i tak się odbędzie - z dekoracjami czy bez :)
