Andrzejki, czyli jak wywróżyć sobie przyszłego męża?

28 listopad 2017
Dominika Zięba

Która z nas nie chciałaby wiedzieć, co przyniesie przyszłość? Czy na horyzoncie pojawi się nowa miłość? Wypatrywać rycerza na białym rumaku czy może w srebrnym mercedesie? Mawia się, że na świętego Andrzeja dziewkom z wróżby nadzieja… Nie dajcie się zaskoczyć Kupidynowi – nie ma co czekać do Walentynek – czas na andrzejowe wróżby!

Współcześnie Wigilia św. Andrzeja, czyli noc z 29 na 30 listopada to doskonała okazja do organizowania hucznych imprez, towarzyskich spotkań czy wystawnych bali. Andrzejki, albo jak kto woli – ostatki – to ostatnia szansa na szaloną zabawę do białego rana przed rozpoczynającym się adwentem. Każdy coś tam słyszał o laniu wosku czy innych andrzejkowych wróżbach, jednak mało kto wie, skąd wywodzi się ten zwyczaj.

Magiczna, tajemnicza aura tej wyjątkowej nocy sprawia, że wróżby, szczególnie te dotyczące miłości mają niezwykłą moc i ułatwiają przepowiadanie przyszłości. Wierzono, że duchy błąkające się po ziemi w długie jesienne wieczory, dzięki swoim nadprzyrodzonym zdolnościom i tajemnej wiedzy mogą przed śmiertelnikami uchylić rąbka tajemnicy związanej z tym, co dopiero ma się wydarzyć. Pochodzenie andrzejkowych zwyczajów nie jest do końca znane – wielu badaczy wskazuje na starożytną Grecję, podkreślając podobieństwo źródłosłowu imienia Andrzej Andress i greckich słów aner, andros oznaczających męża, mężczyznę.

Początkowo wróżby andrzejowe przeznaczone były wyłącznie dla niezamężnych dziewcząt, które w odosobnieniu dokładały wszelkich starań, aby dowiedzieć się czegoś o swojej matrymonialnej przyszłości. Wszelkim magicznym zabiegom patronował święty Andrzej, opiekun cnotliwych i pobożnych panien na wydaniu, uznawany za najlepszego powiernika dziewczęcych pragnień i orędownika modlitw o dobre zamążpójście. Z biegiem lat sposób obchodzenia tego święta nieco ewoluował - do wróżb dopuszczono rozwódki, wdowy, a także mężatki, które chciały się dowiedzieć, czy mają jeszcze szansę na odrobinę szaleństwa i niezobowiązujący skok w bok :)

Dziewczyny! Współcześnie Andrzejki to dokonały pretekst do zorganizowania babskiego wieczoru, podczas którego będziecie mogły zabawić się jak za dawnych lat! Świntuchy… Bynajmniej nie chodziło mi tutaj o narzeczeński skok w bok... :) Pamiętacie szkolne dyskoteki andrzejkowe, lanie wosku i układanie butów w rzędzie? Poniżej znajdziecie kilka ciekawych pomysłów na spędzenie tego magicznego wieczoru :)


Lanie wosku

Potrzebujecie świecy i starego klucza z dużą dziurką. Gorący, roztopiony wosk ostrożnie przelewacie przez ucho od klucza wprost do naczynia z zimną wodą. Kształt, który otrzymacie należy oświetlić latarką, a cień rzucony na ścianę ma symbolizować… No właśnie, co? Tutaj ogranicza Was tylko wyobraźnia, a skojarzenia mogą być naprawdę ciekawe :)

Rzuć butem!

Zdejmujemy but z lewej nogi, odwracamy się w kierunku przeciwnym niż drzwi i rzucamy go za siebie. Jeśli but skierowany będzie w stronę wyjścia oznacza to, że właścicielka szybko znajdzie męża. Tylko uważajcie, żeby nikogo nie uszkodzić... :)

Szpilka prawdę Ci powie

Na dużej kartce papieru wypiszcie wszystkie męskie imiona, jakie przyjdą Wam do głowy. Następnie odwróćcie kartkę na drugą stronę, zakręćcie kilkukrotnie, aby nie oszukiwać i wbijcie szpilkę w dowolne miejsce. Właśnie poznałaś imię swojego przyszłego męża! :)

Ten rekwizyt możecie również wykorzystać w inny sposób. Należy wrzucić kilkanaście szpilek do kubeczka, energicznie zamieszać i wysypać na stół. Jeśli szpilki utworzą literę, to na nią zaczynać się będzie imię Twojego przyszłego męża. Jakie to proste, prawda? Tylko pamiętajcie, żeby wzajemnie nigdy nie wbijać sobie szpili :)

Wyścigi butów

Znów potrzebujecie swoich lewych butów. Ustawiacie je kolejno, jeden ze drugim, zaczynając od miejsca, które znajduje się najdalej od drzwi wejściowych. Pierwsze ustawienie powinna wykonać osoba, która nie bierze udziału w zabawie. Przestawiajcie je do momentu, w którym but przekroczy próg domu. Jego właścicielka wyjdzie za mąż szybciej niż pozostałe panny.

Jabłuszko pełne snów

Każda z Was wybiera jabłko i obiera je w taki sposób, aby uzyskać jak najdłuższą obierkę. Rzucamy ją za siebie przez lewe ramię i odczytujemy literę, którą utworzyła na podłodze. To już trzecia szansa na poznanie imienia swojego wybranka :)

Romantyczne łódeczki

Przygotujcie papierowe łódeczki lub wykonajcie je z łupinek orzecha. Każdą z nich należy podpisać żeńskimi i męskimi imionami. Łódeczki puszczamy na wodzie (wystarczy wanna lub miska, nie musicie robić tego na tafli jeziora przy blasku księżyca), a właściciele tych, które się spotkają, mogą w przyszłości zostać parą.

Miłosne losowanie

Potrzebujecie obrączki, różańca i zielonego listka. Każdy z tych przedmiotów symbolizuje odpowiednio: szybki ślub, stan zakonny i staropanieństwo. Należy umieścić je pod trzema spodeczkami, kilkukrotnie zmienić położenie dla niepoznaki i po kolei losować. 

A po imprezie…

Kiedy wrócicie do domu, schowajcie pod poduszką karteczki z imionami potencjalnych kandydatów. Z samego rano wylosujcie jedną – właśnie stało się jasne, kogo w najbliższym czasie musicie zaprosić na randkę! :)

A co jeśli z każdej wróżby wynika coś innego? Mam poślubić Marka, Krzyśka czy może kogoś, kogo imię rozpoczyna się na literę P? Święty Andrzej bywa mocno niezdecydowany, a mówi się, że to kobieca przypadłość…

Mam nadzieję, że będziecie się świetnie bawić. Nawet jeśli wywróżycie sobie jakiegoś Mirka, to proszę - nie wyrzucajcie z domu swojego partnera, tylko dlatego, że się tak nie nazywa :)

Średnia

4.0

Oceń mój artykuł

Zobacz także

31 grudzień 2018

Komentarze