Ślub w dniu urodzin?
Dzień ślubu to wyjątkowa data i zazwyczaj chcemy, żeby była jedyna w swoim rodzaju, żeby było to nasze prywatne małe święto w przyszłości. Jednak z tymi datami bywa różnie, dlatego postanowiłam sprawdzić, czym się kierujemy, wybierając datę ślubu.
Nasze święto
Niektórzy tworzą sobie nowe, indywidualne, wyjątkowe święto, czyli w swoim kalendarium rodzinnym zaznaczają dodatkową datę, która jest ważna tylko dla nich! To tylko ich święto, które będą spędzali razem.
Ślub to wyjątkowy dzień, więc data nie mogła kojarzyć się z żadnym innym wydarzeniem z przeszłości. To nasze święto i data w dniu ślubu stała się nasza!
Tak wybór wspomina Adam, który niedługo będzie świętował szóstą rocznicę ślubu.
W dniu urodzin
Czasami wybierana jest data, która już ma dla nas znaczenie, na przykład data urodzin jednej z osób, tak było w przypadku Joasi i Pawła:
To były najpiękniejsze urodziny w moim życiu! Najhuczniejsza trzydziestka jaką mogłam sobie wymarzyć, ale pomysł był Pawła...
Ten wybór ma jeden minus, który pojawia się w przyszłości – co roku goście! I zamiast spędzić romantyczny wieczór we dwoje, to Wy macie pielgrzymki gości, których trzeba przyjąć i zabawiać. To może i fajna opcja, ale nadejdzie ten moment, kiedy zapragniecie być tylko ze sobą.
Kompromis
Opcja trzecia, czyli data, która ma znaczenie, ale tylko dla nas. Przecież nie będziemy przez całe życie świętować daty poznania się, pierwszego pocałunku, zaręczyn, ale jeśli ta data pokryje się z naszym ślubem to stanie się dla nas podwójnie ważna...
Brutalne realia
Niestety, dziś coraz częściej wybór daty ślubu nie zależy od nas, a od wolnych terminów w restauracjach. Aby móc przebierać w datach, musimy planować z dwuletnim wyprzedzeniem, a rzadko chcemy aż tak długo czekać. Jeśli jesteśmy ze sobą kilka lat, a zależy nam na ślubie to niekoniecznie mamy ochotę kolejnych kilka lat czekać na salę weselną. Dochodzi powoli do sytuacji, w której będziemy musieli znaleźć salę zanim znajdziemy ukochanego ;)
Nasza data ślubu była pierwszą wolną datą w sierpniu, a planowaliśmy tylko z rocznym wyprzedzeniem, więc nie marudziliśmy. Bo ślub musiał odbyć się w sierpniu! Dlaczego? W mojej rodzinie to miesiąc, kiedy najczęściej bierze się ślub. I wszystkie sierpniowe małżeństwa trwają szczęśliwie do końca życia. Był też bardziej przyziemny powód – w mojej rodzinie jest sporo nauczycieli, więc musiał być to okres wakacyjny, inaczej gości na przyjęciu byłoby o wiele mniej.
Dajcie znać, jak Wy wybieracie lub wybraliście swoją datę? Czy jest to jakiś ważny dzień dla was, czy może po prostu nie macie pamięci do dat, więc skoro już musicie pamiętać o urodzinach to łatwiej będzie zapamiętać, że wtedy też braliście ślub? :)
