Pierwsze spotkanie rodziców narzeczonych
Jesteście już ze sobą jakiś czas, traktujecie swój związek bardzo poważnie, znacie swoich przyjaciół i swoje rodziny. W pewnym momencie przychodzi czas na wzajemne poznanie się rodziców...
Może to być decyzja związana z zaręczynami, przygotowaniami do ślubu, czy inicjatywa, która wyszła od jednych z rodziców. Nieważne.
Pytanie, które na wstępie się pojawia: Jak przetrwać takie spotkanie i sprawić, by przebiegło w miłej atmosferze?
Pierwsze spotkanie przyszłych teściów – stresująca sytuacja
Spotkanie Waszych rodziców jest stresującym momentem. Już na wstępie pojawia się wiele wątpliwości: czy rodzice się polubią, czy odnajdą wspólny język, czy nie będzie niezręcznych sytuacji.
Rodziny są różne. Rozbite, niepełne, młode, starsze, bardziej zamożne, biedniejsze, konserwatywne, liberalne, stąd lęk przed takim spotkaniem może być uzasadniony. Mimo wszystko warto pamiętać, że rodzice na pewno nie chcą dla Was źle i zrobią wszystko, by spotkanie przebiegło w miłej atmosferze.
W końcu oni na pewno też czują stres związany z takim spotkaniem i zastanawiają się „jak wypadną”. Dlatego, po pierwsze, warto zaufać swoim rodzicom, że zrobią wszystko, by nie poruszać niewygodnych tematów i nie popsuć wieczoru. Po drugie, warto nastawić się do spotkania pozytywnie. W końcu dobre nastawienie to już połowa sukcesu :)
Jak przetrwać pierwsze spotkanie rodziców narzeczonych?
Nie zostawiajcie jednak rodziców samych sobie. Super, jeżeli będziecie mogli pomóc im zainicjować pierwszy kontakt i pierwsze dyskusje.
Przecież nikt tak dobrze, jak wy nie zna swoich rodziców, więc przed spotkaniem ustalcie, co łączy Waszych rodziców. Może jakieś zamiłowanie, praca, poglądy, przeżycia, aktualne rozterki? Na pewno na jakiejś płaszczyźnie zachodzą pewne podobieństwa. Warto wtedy poruszyć taki temat, by rodzice znaleźli od samego początku wspólny język.
Jeżeli widzicie, że w trakcie spotkania brakuje tematów do rozmów, podrzucajcie je rodzicom. Możecie mówić o sobie, o Waszych planach np. związanych ze ślubem, albo nawiązywać do sytuacji, które przytrafiły się np. jednej mamie. Prowadźcie dyskusję. W ten sposób dużo łatwiej będzie przetrwać wszystkim takie spotkanie, szczególnie jeżeli Wasi rodzice są zamknięci w sobie i wcale nie tak łatwo otwierają się przed nowymi znajomymi.
Jeżeli natomiast widzicie, że w pewnym momencie rozmowa sama się toczy - świetnie. Dajcie rodzicom pole do popisu, ale bądźcie w pogotowiu.
Pierwsze spotkanie teściów nie powinno być za długie. Warto zostawić pewien niedosyt, niż przesadzić i znudzić czy zmęczyć nową sytuacją rodziców. Jeżeli wszystko wypadnie świetnie, nic nie stoi na przeszkodzie, by zaplanować kolejne spotkanie.
A wy pamiętacie swoje pierwsze spotkanie teściów? Może zapoznanie rodziców dopiero przed Wami? :)
