Tort ślubny w stylu boho
O stylu boho pisałam już niejednokrotnie, ale cóż poradzić skoro ten uniwersalny styl pasuje po prostu do wszystkiego? Zaczynając od sukni ślubnej, kończąc na udekorowaniu tortu. Wszystko dzięki nonszalacji i lekkości, które idą w parze z boho.
Styl pełen naturalności świetnie oddaje romantyczny klimat, a dzięki jego jedynej zasadzie pod tytułem "żadnych zasad" mamy całkowitą swobodę w działaniu. Istnieje wiele kombinacji, które zmienią nudną dekorację w coś zupełnie nowego i niezapomnianego – sprawdź, która z nich odmieni właśnie Twój tort!
Floral print na torcie
Motyw roślinny to jeden z najczęściej wybieranych w stylu boho, z racji nawiązania do naturalności, świata przyrody, a na dodatek łatwo połączyć lub skontrastować tego typu dekorację tortu z kwiatami na sali lub w bukiecie.
Fauna i flora od wieków kojarzone są z powiewem świeżości i harmonią. Dlatego w połączeniu z bezsazadowym boho nawet najzwyklejsze i oklepane ozdoby takie jak symboliczna para ptaków, odnajdują swoje drugie ja dzięki nadaniu nietypowego koloru lub wykonania z papieru, bez dodatku powszechnej masy cukrowej. Wzrór roślinny to jeden z najnowszych krzyków mody – zauważymy go wszędzie. Całkiem niedawno podbił nasze serca na pokazach mody, a jego pojawienie się w dodatkach było tylko kwestią czasu. Warto wykorzystać popularne ostatnimi czasy zamiłowanie do natury i zaprojektować istnie trendy tort, przy jednoczesnym zachowaniu unikatowego stylu boho.
Eklektyczne boho
Dzięki wspomnianej już zasadzie, która kreuje cały styl boho (czyt. "Żadnych zasad") jesteśmy wręcz zobowiązani do tworzenia własnych zestawień. To samo tyczy się tortu i zdobiących go dekoracji. Para młoda powinna sama zdecydować, co umieścić na torcie, a jeśli ma ochotę na kilka rzeczy na raz – idealnie! Artystyczny nieład świetnie sprawdzi się w klimacie boho i doda odrobiny uroku. Przy tym wszystkim tort będzie spersonalizowany, co uczyni go najlepszym weselnym dodatkiem, a goście będą wspominać go latami.
Jeśli do tej pory myśleliście, że połączenie kwiatów, wzoru kory drzewa i biszkoptu przekładanego śmietaną to ślubny kicz i wielkie faux pas, to byliście w wielkim błędzie. Wszystkie te rzeczy można bezproblemowo ze sobą łączyć lub kontrastować na zasadzie odmienności każdego z pięter tortu. Cała kompozycja zależy tylko i wyłącznie od młodej pary. Nikt nie narzuca przyjętych odgórnie wzorców, czy kanonów piękna i to w boho jest najpiękniejsze. Co więcej, to idealny sposób na zakończenie ślubnych sporów między narzeczonymi i pójście na zadawalający wszystkich kompromis!
Boho w wersji DIY
Własnej roboty ciasta raczej nie kojarzą się z weselnymi tortami. Wiadomo, że nie wykonamy wypieku równego arcydziełu profesjonalisty – zawsze będą pewne niedociągniecia i zdecydowanie niższy standart odnośnie wykończenia i zadbania o detale. Gdy do gry wchodzi boho, nic mu nie przeszkodzi – nawet defekty, które w tym stylu nabiorą uroku i staną się upiększaczami.
Ktoś może uznać to za kicz, ktoś inny za najzwyczajną w świecie brzydotę – jeśli nie dobierzemy do tego odpowiednich dodatków, takie ciasto rzeczywiście może odstawać i odstraszać. Natomiast w nawiązaniu do nurtu związanego z naturalnością i nonszalancją wpisuje się idealnie. Boho to brzydkie kaczątko w ślubnym świecie – każde niedociągniecie przerodzi się dzięki niemu w nietuzinkowy element weselny, który zachwyci niejednego gościa, nawet największego tradycjonalistę. Ponadto, wersja DIY jest zawsze świetną okazją do zaoszczędzenia odrobiny pieniędzy, a w połączeniu z niedbałym stylem akceptującym każde pomysły ograniczymy budżet do minimum.
Boho – odzwierciedlenie osobowości
Można by pomyśleć, że tort boho to brak taktu i gustu – bo taki niedbały, taki niedokończony, byle jaki. Ale przyznać trzeba jedno – przy odpowiedniej oprawie, jakiej doda piosenka przygotowana na wprowadzenie ciasta oraz wnętrze sali, które nie będzie wzorem dla fanów glamour, taki element sprawi, że całość nabierze uroku, odrobiny świeżości oraz zapewni całkowity brak nudy. W stu procentach odda osobowość młodej pary, a to w tym pięknym dniu jest niezaprzeczalnie najważniejsze! :)
