Uważność a docenianie partnera
Coraz częściej słyszymy o uważności. W dzisiejszych czasach, kiedy tak dużo czasu spędzamy przed ekranami komputerów, tabletów, telefonów i telewizorów, zapominamy o codziennej uważności.
Uważność to nic innego jak bycie tu i teraz, inaczej mówiąc to dostrzeżenie w codziennych zajęciach/czynnościach czegoś więcej. Kiedy coś robimy, robimy to ze 100% zaangażowaniem. Kiedy jesteśmy uważni, potrafimy docenić codzienne rytuały i zajęcia w rzeczach pozornych, codziennych.
Uważność pomaga także walczyć ze stresem i negatywnymi emocjami, z którymi sobie nie radzimy, ale jest też dobrym sposobem na to, by docenić i lepiej zrozumieć swojego partnera.
Jak uważność mnie uratowała
Kiedy miałam bardzo ciężki okres w życiu, uważność mnie uratowała. Dlatego dziś chętnie opowiem Wam o tej metodzie nieco więcej, bo wiem, że w każdej trudnej sytuacji może nam pomóc.
Kiedy nie miałam siły pracować, byłam przygnębiona po stracie bliskiej osoby i nie wiedziałam, jak odnaleźć się w codzienności, która przytłaczała mnie rutynowymi obowiązkami i oczekiwaniami – bycie tu i teraz pomogło mi odnaleźć sens.
Najpierw w prostych czynnościach. Jeżeli prasowałam, zajmowałam się tylko tym. Jeżeli zmywałam, nie słuchałam podcastu. Jeżeli rozmawiałam przez telefon, nie scrollowałam Facebooka. Ogromnym wrogiem uważności jest wielozadaniowość, która powoduje, że nasza uwaga nie jest 100% skupiona na jednej rzeczy, więc siłą rzeczy nie jesteśmy w stanie jej docenić, ani dostrzec jej wartości.
Dzięki uważności dostrzegłam, że zmywanie może być przyjemne, spacer z psem może dać i radość i nie muszę w tym czasie robić innych rzeczy. Mogę delektować się tą jedną.
Uważność a docenienie partnera
Dziś już wiem, że uważność pozwala docenić każdy aspekt życia, nawet pozwala docenić swojego partnera. Jeżeli wpadliście w rutynę albo – co gorsza – macie wrażenie, że Wasz partner zrobił się nijaki, w niczym Wam nie pomaga albo nie jesteście dla niego ważni – z pomocą przychodzi uważność.
Kiedy robisz coś z partnerem czy dlaniego – skup się na tym w 100%. Kiedy z nim rozmawiasz (nawet na z pozoru błahe tematy), nie rób w tym samym czasie innych rzeczy. Wieszanie prania może poczekać. Tylko w takim 100% byciu tu i teraz jesteśmy w stanie naprawdę dostrzec partnera i go docenić.
Bo może nie słyszymy na co dzień w pośpiechu, co między wierszami partner próbuje nam powiedzieć? Może nie zauważamy jego starań, bo przechodzimy nad nimi do porządku dziennego? Może nie zauważamy nawet jego działań, pomocy, bo po prostu przyzwyczailiśmy się do niej?
Warto spojrzeć na swojego partnera jeszcze raz. Bliżej, uważniej. Być z nim we wszystkim, co mówi i robi, a zapewniam Was, że możecie zdziwić się, ile otrzymujecie od swojego partnera, czego na co dzień nie zauważacie.
Dbacie o uważność w Waszym związku? Słyszeliście o metodzie bycia tu i teraz?