Parę słów o tym, kiedy w związku lepiej posłuchać serca, a kiedy rozumu

13 październik 2022
Gabriela Goraj

Kiedy w grę wchodzą silne uczucia i emocje, często tracimy głowę. Dotyczy to różnych sytuacji życiowych, ale w szczególności spraw związanych z miłością, związkiem, bliskimi relacjami. Równie często dotyka nas dylemat - posłuchać serca czy rozumu? Odpowiedź na to pytanie nigdy nie jest prosta.

Miłość jest najważniejsza... ale czy zawsze?

Nie bez powodu mówi się, że miłość jest ślepa. To najsilniejsze ze wszystkich uczuć, które często odbiera nam jasność widzenia. Nie dostrzegamy wad w drugiej osobie, a wszelkie przeszkody wydają nam się błahe - nawet, jeśli w rzeczywistości są one całkiem spore. Niektórzy mają niezwykłą umiejętność zachowywania zimnej krwi nawet w starciu z miłością, jednak, umówmy się, że to są raczej nieliczne przypadki. I o ile wszystko układa się dobrze, a wszelkie, drobne problemy rozwiązują się samoistnie, nie ma powodów do obaw. Jednak w wielu związkach przychodzi czas, w ktorym konflikty stają się zbyt dotkliwe, aby można było zamieść je pod dywan. Serce mówi "zostań i walcz", ale rozum... on często każe nam odpuścić. Co wtedy?

Głos(cudzego) rozsądku

Zawsze warto posłuchać kogoś życzliwego. Oczywiście, powinna to być osoba zaufana i najlepiej, aby miała ona całkiem pokaźne doświadczenie życiowe - zwłaszcza w sprawach sercowych. Już sama rozmowa może pomóc nam rozjaśnić wiele kwestii. Warunkiem koniecznym jest zachowanie szczerości. Choć czasem może to być trudne, im więcej szczegółów i wątpliwości przekażesz drugiej osobie, tym łatwiej będzie jej udzielić Ci dobrej rady. Punkt widzenia osoby postronnej może być niezwykle pomocny, ale jednocześnie nie należy go brać za wyrocznię. Ostateczna decyzja w końcu zawsze powinna należeć wyłącznie do Ciebie. 

Umiarkowany romantyzm

Czasem serce wie lepiej. Chce i potrafi wybaczyć błędy, nieostrożne słowa, a nawet nieuczciwość czy zdradę. I przypadku niektórych przewinień faktycznie warto spróbować odbudowywać relację i szukać konsensusu. Ostrożność jednak jest wysoce wskazana, zwłaszcza jeśli druga strona skrzywdziła nas naprawdę dotkliwie. Warto zadać sobie pytania - "Czy na pewno dam radę z tym żyć?", "Czy jestem w stanie to zaakceptować?", "Czy mogę pójść na ustępstwo?. Miłość czasem wymaga poświęceń, ale nigdy przedmiotem poświęcenia nie powinna być nasza godność. Błędy zdarzają się każdemu, a kłótnie w związku są rzeczą absolutnie normalną. To właśnie one szlifują relację, jednak jeśli jest ich za dużo lub są zbyt bolesne, w naszej głowie powinna zapalić się czerwona lampka.

Team rozum czy team serce? Czym częściej kierujecie się w relacjach i w życiu? Konieczne dajcie znać w komentarzach!

TEAM SERCE VS TEAM ROZUM?

 

Średnia

0.0

Oceń mój artykuł

Zobacz także

29 wrzesień 2022

Komentarze