Lata związku, a pierścionka nadal brak – jak rozmawiać o zaręczynach?

10 październik 2019
Anna Boenish

Jesteście parą od kilku lat, znacie siebie nawzajem jak nikogo innego. Spędzacie razem większość wolnych chwil. Ty kochasz jego, a on kocha ciebie. Być może nawet mieszkacie razem i zaraz musicie jechać do przedszkola, odebrać dziecko...

Jednak w tej całej sielankowej ilustracji, brakuje jednego elementu, który ją dopełni i sprawi, że poczujesz się faktycznie spełniona i szczęśliwa. Tak, chodzi o pierścionek na palcu, który pozwoli Ci snuć wstępne plany odnośnie do tego, jak będzie wyglądało wasze wesele.

Moment, w którym naprawdę będziecie mogli nazwać się rodziną. No więc w czym tkwi problem? Pomimo twoich subtelnych znaków, że jesteś gotowa powiedzieć "TAK", on pozostaje na to ślepy.

Nie wymuszaj decyzji na partnerze

Obojętnie, jakie podejście masz do zaręczyn, do rozmowy należy podejść ostrożnie, tak żeby nie przestraszyć partnera. Jeżeli zaczniesz od żartobliwych wyrzutów względem jego opieszałości, wasza rozmowa szybko może przerodzić się w kłótnie, a to mija się z celem.

Nie chodzi przecież o to, żeby w partnerze wzbudzić poczucie winy. Nie możemy go przytłoczyć, emocjonalnie przestraszyć i szantażować. Najważniejsze jest, by oświadczył się w momencie, w którym będzie na to gotowy i świadomy swojej decyzji. Nie naciskaj zbyt mocno.

Czy on na pewno wie, że traktujesz Wasz związek poważnie?

Niezależnie od tego czy jesteś osobą, która oczekuje zaręczyn jak z bajki w romantycznej scenerii czy typem kobiety, która może tą chwilę z partnerem zaplanować – powinnaś przede wszystkim w trakcie rozmowy uświadomić mu, że traktujesz ten związek poważnie.

Oczywiście nie prosto z mostu, świdrując go wzrokiem i oczekując oświadczyn tu i teraz. W subtelny sposób możesz zacząć rozmowę od pytania: Jak wyobrażasz sobie naszą wspólną przyszłość?

Spróbuj skierować go na myśl, że masz dość stania w miejscu, pobudź wyobraźnię. Być może twój partner uznał, że jest ci po prostu wygodnie tak, jak jest, że niczego więcej nie trzeba. Musisz upewnić go w przekonaniu, że jesteś już gotowa.

Delikatne sugestie? Jak najbardziej!

Poza rozmową o wspólnej przyszłości, warto poruszyć też temat ślubu, ogólnie. Żeby nie wyglądało zbyt sztucznie, można zrobić to, opierając się na weselu znajomych albo na scenie z filmu. Dowiesz się wtedy, co twój partner uważa w ogóle o samej idei pobrania się. Jeżeli oboje nie jesteście osobami, które przykładają wielką uwagę do samej ceremonii zaręczyn, możesz go po prostu o to zapytać.

Niejednokrotnie kobiety pytały swoich przyszłych mężów, kiedy w końcu wezmą ślub, po czym szli razem po pierścionek do jubilera. Ostatnimi czasy ludzie często zaręczają się w ten sposób – planując to wydarzenie razem, a niejednokrotnie nawet o ślubie myślą jeszcze przed tradycyjnym uklęknięciem.

Wspólne plany, pieniądze, marzenia...

Wiadomo, że ludzie są różni. Być może twój partner od dawna planuje ten wielki dzień, ale obawia się twojej reakcji, odmowy. Jeżeli tak jest, tym bardziej warto dać mu zielone światło, pokazać, że traktujesz go poważnie.

Niestety, może to zadziałać w drugą stronę, może okazać się, że osoba, z którą jesteś w związku, wcale nie planuje małżeństwa i z tego powodu nie widzi sensu w zaręczynach. Wtedy lepiej dowiedzieć się o tym jak najszybciej, by móc wypracować sobie jakiś kompromis, który pozwoli wam nadal trwać w zdrowej relacji. Zaręczyny są zapowiedzią ślubu, a ślub to też spory wydatek.

Być może to powód, dla którego to wydarzenie odwleka się w czasie. Warto mu wtedy uświadomić, że ten krok nie musi przecież oznaczać rychłego ślubu. Również dużo mężczyzn kieruje się również stereotypem, że po ślubie jest tylko gorzej. Jeżeli nie mieszkacie razem to pomyślcie o tym. Warto upewnić swojego mężczyznę, że ślub nie zmieni aż tak wiele, że nie zamkniesz go w złotej klatce, nie pozwalając na wychodzenie z domu.


Zaręczyny są bardzo ważnym momentem w twojej relacji. Jeżeli twój chłopak nie czuje się jeszcze gotowy, pamiętaj, żeby dać mu czas.

Warto pamiętać, że nigdy nie będzie to dobry powód do kłótni, ponieważ zaręczyny powinny popchnąć związek naprzód, a nie pozwalać mu się cofać.

Średnia

2.7

Oceń mój artykuł

Zobacz także

Komentarze