Zapach idealny

22 listopad 2017
Magdalena Magdziarz

Suknia jest? Jest. Buty są? Są. Biżuteria? Też. Bukiet zamówiony? Już dawno. A perfumy? Co z nimi? Często w ferworze przygotowań odkładamy ten zakup na sam koniec, a to kardynalny błąd. Zapachów nie dobieramy w pośpiechu i nerwowej atmosferze, gdyż są jak druga skóra. Możemy sięgnąć po prostu po nasze ulubione, codzienne nuty, ale warto pokusić się na oryginalność. Skoro wszystko w tym dniu jest wyjątkowe, to niechaj i perfumy takie będą!

Poszukiwania zacznij z dużym wyprzedzeniem. Wpierw rozeznaj się w świecie perfumiarskim i określ swój gust. Zastanów się, czy lubisz zapachy słodkie, wręcz jadalne? A może rześkie? Jeśli tak, to bardziej cytrusowe czy morskie? Może lubujesz się w skórzanych, nieco męskich akordach? Dopiero po tych przemyśleniach wyrusz do perfumerii. Jeśli myślisz, że na jednej wizycie się skończy to jesteś w błędzie. Po rozmowie z konsultantką wybierz trzy typy i powąchaj je. Ten, który spodoba Ci się najbardziej zaaplikuj bezpośrednio na skórę. Poproś też o próbki, jeśli inne przypadły Ci do gustu. Pamiętaj, że konieczne jest testowanie bezpośrednio na sobie przez minimum kilka godzin. Tylko tak określisz trwałość zapachu oraz jego walory. Może okazać się, że Cię uczuli lub spowoduje migrenę. Najlepiej, jeśli na poszukiwania udasz się w godzinach rannych, wtedy nie będziesz tak zmęczona, by nie zauważyć, jak reagujesz na propozycje zapachowe. Pamiętaj też, że zasada trzech zapachów jest jak najbardziej prawdziwa! Nie daj sobie wmówić, że po powąchaniu ziaren kawy można dalej zapoznawać się z perfumami. Przecież aromat kawy to dla nozdrzy kolejny akord…

Jakie powinny być zapachy stosowne do okazji, jaką jest ślub?

Przede wszystkim mają współgrać z naszą osobowością. Nie mogą natomiast zwracać zbyt dużej uwagi. Zbyt ekscentryczne nuty mogą kłócić się z charakterem uroczystości. Jeśli masz bukiet ze świeżych kwiatów, zadbaj, by zapach był utrzymany w podobnym klimacie, co perfumy lub na odwrót. Jeśli ślub odbędzie się wieczorem, możesz sobie pozwolić na nieco cięższe akordy. Najczęściej jednak uroczystość odbywa się wczesnym popołudniem, więc warto postawić na subtelne, kobiece nuty. O zdanie zapytaj narzeczonego, dla niego zapach także powinien być przyjemny.

Wielu specjalistów powołuje się na zasadę doboru perfum do sukni ślubnej. To dość logiczna i prosta metoda, ułatwiająca rozwiązanie wielu dylematów. Do strojnej princesski poszukaj złożonego, intrygującego zapachu, nieco frywolnego. Jeśli wybrałaś koronkową, zwiewną suknię postaw na kwiatowe, dziewczęce klimaty, np. na bazie białego piżma. Obcisła, ponętna rybka idealnie zgra się z klasycznymi, bardzo kobiecymi perfumami. Ważna jest także pora roku, latem nie wypada spowijać się woalem dusznych perfum, a zimą nie pasują cytrusowe akordy, dość szybko ulatniające się ze skóry.

Wśród Panien Młodych króluje kilka zapachów, warto więc od nich zacząć poszukiwania, skoro u tylu osób się sprawdziły. Dla sensualnych, dziewczęcych narzeczonych będzie to Daisy od Marca Jacobsa, DKNY Be Delicious, czy też Chloe. Kobiety lubujące się w oryginalnych zapachach niech pokuszą się na te od Bottega Venetta, czy YSL. Seksowne i ultrakobiece perfumy to przede wszystkim Chanel Chance lub No 5 lub Miss Dior. Przede wszystkim nie kieruj się reklamą czy gorącymi zachętami koleżanek. Każdy zapach pachnie inaczej w zależności od połączenia z ph i sebum skóry. Nie pozostaje zatem nic innego jak wąchanie, testowanie, wąchanie, testowanie…

A Czy Ty dokonałaś już wyboru? Może potrzebujesz pomocy? Śmiało pisz w komentarzu :)

Średnia

5.0

Oceń mój artykuł

Zobacz także

18 październik 2018
11 listopad 2018

Komentarze