Czy warto podpisać intercyzę?

14 styczeń 2019
Dagmara Sobczak

Za chwilę bierzecie ślub i zastanawiacie się co zrobić z Waszymi finansami? Dzielić na pół, założyć wspólne konto, a może niech każdy ma swoje, jak do tej pory?

To są poważne i trudne dylematy, nad którymi warto dobrze się zastanowić, zanim podejmiemy ostateczną decyzję. 

 

Intercyza – podpisać czy nie?

Po pierwsze, musicie ustalić, czy chcecie podpisać intercyzę, czyli rozdzielność majątkową, czy nie. Nie warto podchodzić do tego emocjonalnie. Podpisanie intercyzy wcale nie oznacza braku zaufania do drugiej osoby. Jeżeli Twój partner proponuje Ci podpisanie takiej intercyzy, może mieć na myśli Twoje bezpieczeństwo i kieruje się dojrzałym, długoterminowym myśleniem. 

Intercyza między innymi chroni jednego z małżonków, kiedy drugi może mieć problemy finansowe, niewynikające z winy tego pierwszego. 

Konto wspólne czy osobne?

Od tego, czy po ślubie powinniście mieć konto wspólne czy osobne, zależy wiele czynników. 

Oboje musicie być zgodni co do wyboru konkretnego rozwiązania. Jeżeli jedno z Was jest bardziej skrupulatne w rozliczeniach, potrafi zarządzać domowym budżetem, tak, aby wszystko było opłacone w czasie i nie zabrakło do ostatniego dnia miesiąca, a drugie niestety nie – warto przemyśleć wspólne konto bankowe. 

Jeżeli chociaż jedno z Was jest rozrzutne i ma problem z utrzymaniem przy sobie pieniędzy, będzie Wam dużo łatwiej nimi zarządzać i jedna osoba będzie dbać o to, aby ta druga nie przepuściła tych pieniędzy. 

Dużo łatwiej jest także zarządzać pieniędzmi, które znajdują się na jednym koncie. Jeżeli kont jest więcej, trzeba kombinować, liczyć i dzielić. 

Sporo zależy też od tego, ile każde z Was zarabia i na co wydaje zarobione środki. Może być tak, że ona zarabia więcej, a część z tych pieniędzy pokrywa na swoje pasje, którymi zajmowała się przed ślubem. Jej partner powinien to zaakceptować, niezależnie czy mają wspólne konto, czy nie.

Wspólne konto może podzielić

Jest też druga strona medalu. Nie zawsze będziemy zgadzać się ze sobą i wspólne konto może powodować frustrację oraz kolejne powody do kłótni. Ma to miejsce, jeżeli nie rozumiemy tego, na co i w jakich ilościach partner wydaje pieniądze. Skoro mamy wspólne konto, wydaje nam się, że wszystkie pieniądze są nasze, a nie do końca tak musi podchodzić do tego druga osoba. 

Jak więc widzicie, wspólne konto to dobre, tańsze, łatwiejsze rozwiązanie, ale zarazem może rodzić wiele konfliktów i nie sprzyjać relacjom w związku. 

Poza tym posiadanie osobnych kont nie musi oznaczać, że nie mamy informacji, ile nasza druga połówka zarobiła. Najlepiej usiąść razem i porozmawiać ze sobą, nie tylko o wspólnym koncie, ale o swoich stałych wydatkach i o ogólnym podejściu do pieniędzy po ślubie. 

Jakie Wy macie zdanie na ten temat? Zdecydowalibyście się na konto wspólne czy raczej nie?

 

Więcej artykułów o finansach znajdziesz tutaj:

Czy warto podpisać intercyzę?
Jak zarządzać budżetem domowym po ślubie?

Średnia

0.0

Oceń mój artykuł

Zobacz także

Komentarze