Temat pieniędzy w związku jest jednym z ważniejszych. W końcu wydatki dotyczą każdego z nas. Jak rozsądnie zaplanować wspólny budżet by każdy był zadowolony?
Rozmowa źródłem sukcesu
Każdy z nas ma inne podejście do pieniędzy. Wynika to z wychowania, z tego co wynieśliśmy z domu. Jak to się mówi: czym skorupka za młodu nasiąknie… ;) Jeśli więc jesteście na etapie, że tworzycie wspólne gospodarstwo domowe lub macie to w planach na najbliższą przyszłość to koniecznie poruszcie kwestie wydatków. Konfrontacja poglądów bywa trudna lecz jest niezbędna do prawidłowego funkcjonowania związku. Powinniście ustalić podział wydatków, rodzaj kont bankowych, ewentualne podpisanie intercyzy jeśli planujecie ślub itp. Być może Wasze zdania na powyższe tematy są różne i trzeba będzie dojść do porozumienia w przedstawionych kwestiach. Takie rzeczy warto poruszyć odpowiednio wcześniej by nie przyczyniły się w późniejszym czasie do rozpadu związku. Podobno finanse to jeden z głównych powodów rozstań… Rozmawiając wcześniej jesteście w stanie wypracować konkretny model działania, który będzie satysfakcjonował każdego z Was. Pamiętajcie, nie ma czego się bać – im szybciej poruszycie ten temat, tym lepiej! ;) Podczas randkowania z pewnością można dostrzec u partnera podejście do pieniędzy. To taki pierwszy sygnał w tej istotnej sprawie.
Planowanie miesięcznych wydatków
Każda para ma inny system jeśli chodzi o ekonomię. Wydatki miesięczne można skrupulatnie planować lub żyć spontanicznie. Jaki model jest Wam bliższy? To bardzo indywidualna sprawa. Pamiętajcie, że nie ma co wzorować się na innych, czerpać inspiracje z seriali czy gazet. Ty i Twoja druga połowa musicie stworzyć system idealnie pasujący do Was. Jeśli macie ochotę na planowanie – proszę bardzo! Zsumujcie Wasze miesięczne zarobki i policzcie jaki ich procent zajmują poszczególne powtarzające się wydatki: rachunki, raty, zakupy, utrzymanie auta itp. Sami wiecie najlepiej ile pieniędzy przeznaczacie na te konkretne dziedziny. Kolejna część Waszego wspólnego budżetu może dotyczyć przyjemności takich jak wyjazdy, wyjścia na miasto, randkowanie. Powinniście również w rezerwie mieć środki na ewentualne choroby i związane z nimi wydatki na leki, usterki domowe czy pojazdów, którymi się poruszacie i inne nadprogramowe awarie, które niestety w życiu się zdarzają. Nie zapomnijcie w miesięcznych wydatkach zawrzeć również tych związanych z Waszymi pasjami. Siłownia, tańce, joga, wyjazd na narty? Takie zestawienia można prowadzić w excelu – może ktoś z Was zajmie się tym i będzie trzymał przysłowiową rękę na pulsie? ;) Możecie również umówić się na gromadzenie paragonów z całego miesiąca. W ten sposób będziecie w stanie oszacować ile pieniędzy przeznaczacie na wydatki. Jeśli bliższe jest Wam działanie „z wolnej ręki” to to też jest ok! Wszystko zależy od Waszej sytuacji finansowej i preferencji! ;)
Życiowa zmienność
Pamiętajcie, że życie lubi być zmienne. Dobra sytuacja finansowa niestety z dnia na dzień potrafi się pogorszyć. Przyczyną może być utrata pracy, podniesienie kwot rachunków, wzrost stóp procentowych itp. Gdy znajdziecie się w takiej sytuacji porozmawiajcie na spokojnie i poszukajcie rozwiązań. Może uda się zrezygnować na jakiś czas z przyjemności na mieście lub ograniczyć ilość dodatkowych płatnych zajęć? Możecie też pomyśleć o dodatkowym źródle zarobku, oczywiście, jeśli czas Wam na to pozwala. Może jakaś dodatkowa praca na ¼ etatu, pomoc w rodzinnej firmie lub dawanie korepetycji czy opieka nad dzieckiem sąsiadów? Dla chcącego, nic trudnego! ;) Życie może Was zaskoczyć również pozytywnie! (czego serdecznie Wam życzymy!) Ktoś z Was dostanie w pracy awans, wygracie w totolotka lub otrzymacie spadek, co wiąże się ze znacznym wzrostem dostępnej puli pieniędzy w domowym budżecie. Zachowajcie wtedy rozsądek i planujcie nadal z umiarem, ale w tym wypadku można nieco zwiększyć pulę „na przyjemności”! ;) Zmienność może dotyczyć również Was. W razie rozstania miejcie plan B. Życie pisze różne scenariusze wiec wspominamy i o tej kwestii.
Świnka skarbonka
Grosz do grosza, a uzbiera się na coś… wyjątkowego! Dobrym pomysłem jest wprowadzenie odkładania drobnych pieniędzy do przeznaczonego do tego przedmiotu. Kupcie wspólnie ładną świnkę skarbonkę, postawcie w salonie słoik, ozdobione pudełko – co tam tylko chcecie i wrzucajcie monety. Oczywiście banknoty też możecie! ;) Mogą to być drobne z myjni, z reszty otrzymanej w sklepie, wygrane w zdrapki, pieniądze otrzymane na okazje itp. W takich świnkach potrafi zgromadzić się niezła sumka, którą możecie przeznaczyć później na ustalony wspólny cel! ;) Marzycie o nowym ekspresie do kawy, thermomixie, dywanie? Zbieracie na wycieczkę za granicę lub chcecie po prostu udać się do SPA? Wrzucajcie, a potem skorzystajcie! Takie odkładanie jest bardzo ekscytujące! ;)
Jak wygląda kwestia finansów w Waszym związku? Jak dbacie o domowy budżet? :)