Pamiątka ze ślubu i atrakcja weselna w jednym? To gazeta weselna!

26 luty 2020
Karolina Zysek

Obecnie niemal na każdym weselu królują atrakcje ślubne, które mają umilić gościom czas podczas przyjęcia. Najczęściej są to drink bar, fotobudka czy pokazy artystów.

W poszukiwaniu atrakcji nieco bardziej nietuzinkowych i spersonalizowanych, które sprawdzą się też jako niespodzianka dla nowożeńców, polecam poczytać nieco więcej o gazecie weselnej. Jeśli zastanawiacie się, jak kawałek papieru może stać się niezapomnianą pamiątką i jednocześnie atrakcją weselną, to koniecznie musicie zapoznać się z twórczością Gazety Weselnej

Poznajcie zespół Gazety Weselnej, która tworzy papierowe atrakcje dla gości. Sylwia i Michał opowiedzą o tworzeniu gazety weselnej oraz zdradzą, dlaczego pary młode pokochały ten sposób opowiedzenia historii swojej miłości. Zaparzcie swoją ulubioną, jesienną herbatę.

Zapraszam na wywiad!







Cześć! Z gazetą weselną spotkałam się tak naprawdę jedynie na zdjęciach ze ślubów, dlatego również dla mnie będzie to okazja do poznania jej nieco bliżej. Zanim jednak przejdziemy do szczegółów, opowiedzcie nam trochę o sobie, ponieważ to dzięki Wam możemy zamówić taką atrakcję na własne wesele. A zatem... jak powstała Wasza firma i pasja do tworzenia tego nietuzinkowego elementu ślubnego?

Lubimy mówić, że Gazeta Weselna powstała z miłości, bo taki właśnie był początek. Najpierw stworzyliśmy gazetę na własne wesele. Okazało się, że ten pierwszy projekt wcale nie musi być jak naleśnik, którego trzeba wyrzucić. Ba! Gazeta była hitem! Goście byli zachwyceni. Usługodawcy też i wcale nie tylko dlatego, że na ostatniej stronie dodaliśmy ich wizytówki :)

To był dla nas sposób na to, żeby opowiedzieć naszym gościom, jak to się właściwie stało, że znaleźliśmy się tego dnia przed ołtarzem. W tworzenie gazety weselnej zaangażowaliśmy bliskich – moja mama napisała wiersz, świadkowa horoskop ślubny pół-żartem, pół-serio, a nasz przyjaciel krótki felieton o małżeństwie. To tylko kilka najważniejszych elementów, bo cała gazeta miała 8 stron! Wszyscy powtarzali nam, że czegoś takiego jeszcze nie widzieli i pomysł jest rewelacyjny.

Stwierdziliśmy, że wyjdziemy z tym do innych par, które może mają mniej czasu niż my, może nie potrafią tak fajnie pisać, może nie są biegłe w grafice, DTP itp. Jeśli my umiemy to robić, czemu by nie podzielić się tą umiejętnością z innymi? Tak właśnie powstała Gazeta Weselna. Ruszyliśmy w Walentynki 2019 i od tego czasu zrealizowaliśmy już ponad 30 projektów! Kochamy to robić. <3 Poznawanie różnych par i różnych historii to coś niesamowitego, zwłaszcza że każda miłość jest inna i każda zasługuje na okładkę :)




To niesamowite, gdy pasje rodzą się z własnych doświadczeń. A kiedy ktoś chce podzielić się tymi pasjami z innymi, to już w ogóle zasługuje na oklaski! Takie należą się również Wam, czyli… No właśnie! Kto tworzy zespół Gazety Weselnej?

Często podpisujemy się jako „redakcja Gazety Weselnej”, a tak naprawdę jest nas… dwoje! :) Jesteśmy małżeństwem od września 2018, razem żyjemy, mamy wspólne pasje i razem tworzymy ten piękny projekt, jakim jest Gazeta Weselna.

Ja mam na imię Sylwia, jestem z wykształcenia dziennikarką (specjalizacja prasowa, nie inaczej), a zawodowo pracuję jako copywriter. Może to zabrzmieć jak banał, ale pisanie to naprawdę moja pasja. Jestem językowym freakiem. Druga, nieco mniej ‘medialna’ część zespołu, to Michał. Prywatnie mój mąż, a zawodowo informatyk i logistyk naszych redakcyjnych spraw. On z kolei ma bzika na punkcie off-roadu :)

Na ten moment pracujemy we dwoje, chyba że do zespołu zaliczymy też pracowników naszej zaprzyjaźnionej drukarni, w której projekty przenoszone są na papier i stają się namacalne. Z nimi współpracę rozpoczęliśmy właściwie niedawno, ale zapowiada się, że będzie to długotrwała kooperacja.


Nie spodziewałam się, że taką gazetę tworzy jedynie zakochana w sobie dwójka osób! Myślałam, że zatrudniacie dodatkowe pomoce. :) Jako specjaliści, zdradźcie, czym jest gazeta weselna i jaki jest jej cel podczas wesela?

Zastanawiamy się, czy to dobrze, że zadaliście to pytanie, bo my możemy opowiadać o gazecie weselnej godzinami! (śmiech) Tym razem postaramy się jednak streścić.
Gazeta na weselu może pełnić różne funkcje – podziękowania dla gości, atrakcji weselnej, praktycznego informatora, ciekawostki. To para decyduje, jaki jest cel gazety podczas wesela. Wszystko zależy od tego, jakie materiały w niej zawrzemy.  

Nie musi to być tylko historia związku, choć to z reguły najciekawszy artykuł i pozwala obu rodzinom lepiej poznać nowożeńców. Mogą to być informacje praktyczne (menu, harmonogram wesela lub wskazówki dotyczące poprawin), treści rozrywkowe (humor, krzyżówka o parze młodej, wykreślanka, trochę ilustrowanej lub pisanej satyry), podziękowania dla gości, rodziców lub świadków, a także dziesiątki innych materiałów o parze młodej, tradycjach ślubno-weselnych i relacjach. 

Dla nas ważne jest, że Gazeta Weselna jest wartościowa nie tylko tego jednego dnia. To też rodzaj sentymentalnej pamiątki dla pary młodej i bliskich. Nasze mamy jeszcze przez długi czas rozdawały tę ślubną prasę dalszej rodzinie i znajomym, których nie było tego dnia z nami. A pierwszy egzemplarz gazety, oprawiony w ramę, zawisł na naszej ścianie tuż obok wywołanych zdjęć ze ślubu.




Pomysł z zawieszeniem gazety na ścianę, co przypomina trochę patent na drugie życie dla inicjałów zakupionych do ścianki ślubnej, to świetny sposób na kreatywne pamiątki ze ślubu! Jak odbywa się proces tworzenia gazety weselnej? Co muszą dostarczyć przyszli nowożeńcy?

Tworzenie Gazety Weselnej odbywa się 100% zdalne. To ważne dla nas, bo w ten sposób możemy poznawać pary z najdalszych zakątków Polski (a nawet świata), ale również dla par młodych, które przed ślubem często cierpią na chroniczny brak czasu. :)

Wszystko zaczyna się od wiadomości, którą dostajemy od pary. Omawiamy szczegóły projektu – narzeczeni wybierają materiały, które chcieliby mieć w swojej gazecie i określają potrzebną ilość egzemplarzy, a my na tej podstawie przedstawiamy wycenę i określamy ilość stron. Oczywiście na tym etapie jesteśmy dostępni dla par, wyjaśniamy, podpowiadamy – nie pozostawiamy pytań bez odpowiedzi. Kiedy mamy już ustalone szczegóły, przesyłamy podsumowanie zamówienia. My już na wstępie tego maila „ostrzegamy”, że będzie długo, bo my ogólnie lubimy się rozpisywać. (śmiech)

Pary dostają wskazówki, co muszą dostarczyć nam do stworzenia gazety – zazwyczaj są to zdjęcia, informacje o sobie, swoich zainteresowaniach, tym jak się poznali, jakie mają najpiękniejsze wspomnienia, jak wyglądały ich zaręczyny. Spisane w pliku tekstowym są dla nas bazą do stworzenia pięknych tekstów.W kwestii koloru jesteśmy zwolennikami czerni i bieli, ponieważ to ona tworzy cały klimat Gazety Weselnej i sprawia, że jest tak uniwersalna. Naszym zdaniem sztuką jest pokazać całą gamę emocji i piękno miłości bez tysięcy barw! Jeśli jednak narzeczeni są wyjątkowo uparci, nie stawiamy żadnych granic. Robiliśmy też projekty w kolorze.


Kulisy powstawania gazety weselnej już znamy, więc czas na sprawy organizacyjne i budżetowe. ;) Jaki jest średni czas realizacji oraz koszt takiej pamiątki?

Niestety nie ma jednej odpowiedzi na to pytanie, co cierpliwie powtarzamy parom, które pytają o takie konkrety już w pierwszej wiadomości. :) Trzeba zrozumieć, że każda Gazeta Weselna jest inna. Wszystkie projekty staramy się wyceniać indywidualnie, bo wpływ zarówno na cenę, jak i na termin realizacji, ma wiele czynników – rodzaj i ilość ostatecznie wybranych materiałów, ilość stron, indywidualne preferencje i wymagania narzeczonych, a także nakład.

Nie chcemy jednak owiewać tych kwestii tajemnicą, bo nie ma takiej potrzeby. Cena Gazety Weselnej waha się od 800 zł nawet do 2500 zł, a termin realizacji to od 3 do 6 tygodni (przy czym do pracy zabieramy się z reguły na 1-2 miesiące przed datą ślubu). Wychodząc naprzeciw parom młodym, które chcą dziś w łatwy i szybki sposób ocenić, czy stać je na taką atrakcję weselną, pracujemy właśnie nad stworzeniem wygodnego formularza wyceny online. Już niebawem na naszej stronie! Będzie można dowiedzieć się, jaka będzie cena Gazety Weselnej i ile będzie miała stron, podając datę ślubu, liczbę egzemplarzy i wybierając materiały spośród kilkudziesięciu dostępnych opcji.


W takim razie, jeśli para młoda zastanawia się nad nietuzinkową bądź dodatkową atrakcją, to spokojnie może pozwolić sobie na gazetę weselną. Zwłaszcza, wiedząc, że inne atrakcje bywają zdecydowanie droższe. Gdy jesteśmy już przy realizacjach, to czy macie swoją ulubioną?

Hmm… naprawdę trudne pytanie! Do wszystkich realizacji mamy pewien sentyment. Nad niektórymi pracowało się przyjemniej, ale wszystkie są dla nas ważne!
Najmilej wspominamy te zakończone projekty, po których dostajemy pozytywny feedback – maile z podziękowaniami i opowieści o reakcjach gości są dla nas najmilszą częścią tej pracy. <3 Ostatnio taką piękną recenzję dostaliśmy od Patrycji, z którą wspólnie stworzyliśmy niespodziankowy projekt Gazety Weselnej dla Renaty i Piotra. Lubimy być zaangażowani w takie świetne przedsięwzięcia! :)

Bardziej niż konkretny projekt, chcielibyśmy wyróżnić wyzwania, jakie stawiają przed nami pary. Na przykład nasz ulubiony tekst, przygotowany specjalnie do Gazety Weselnej Joli i Michała, to artykuł o staropolskich nazwach pokrewieństw. Jeśli nie wiecie, kim jest jątrew, świekra, szurzy lub paszenog, to chętnie wyjaśnimy. :) A dzięki prośbie Kai i Amadeusza pierwszy raz mogliśmy sprawdzić się w tworzeniu mapki gości weselnych, a było to o tyle trudne, że część z nich miała przylecieć z Australii!




Wow, ile możliwości kryje taka gazeta weselna! A czy planujecie rozwinąć swoją pasję w przyszłości? Macie jakieś nowe pomysły na atrakcje i jednocześnie pamiątki weselne?

Planów mamy naprawdę dużo, bo bardzo lubimy się rozwijać i coraz wyżej stawiać sobie poprzeczki. Każda kolejna Gazeta Weselna to dla nas krok wprzód. Zmieniamy się, uczymy nowych rzeczy, szkolimy swoje umiejętności. W najbliższych latach chcemy nieco rozszerzyć naszą działalność „prasową” o gazety okolicznościowe nie tylko dla nowożeńców, ale nie zdradzimy na ten moment więcej szczegółów :)


Podpinam się. ;) Obserwujcie Gazetę Weselną dla przyjemności, inspiracji i nowości. Czy macie jakieś porady dla przyszłych nowożeńców dotyczące organizacji ślubu?

Nie wiem, czy mamy prawo do dawania rad parom młodym, bo na swoim koncie mamy tylko jeden ślub! (śmiech) Jeśli jednak mielibyśmy powiedzieć, co uświadomiliśmy sobie w trakcie organizacji własnego ślubu i wesela, to byłyby to dwie rzeczy.

Po pierwsze, róbcie wszystko w zgodzie z własnym sumieniem, a nie tak, jak wypada. Niektórzy patrzyli na nas dziwnie, kiedy zapowiadaliśmy, że na naszym weselu będzie gazeta. Nie żałujemy, że postanowiliśmy zrealizować ten pomysł!

Po drugie, dajcie ponieść się emocjom i cieszcie każdą minutą, nawet jeśli nie wszystko pójdzie zgodnie z planem. Zimne ognie odpalone w nieodpowiednim momencie, zmiana samochodu na ostatnią chwilę, zwiędłe liście w świeżo odebranym bukiecie – z doświadczenia wiemy, że żadna z tych rzeczy nie jest w stanie zmienić tego, że właśnie staliście się mężem i żoną. Powodzenia!



Ciekawostka:
zdjęcie pochodzi z sesji ślubnej Sylwii i Michała zorganizowanej równo w pierwszą, papierową rocznicę.  W tle widać drugą miłość redakcyjnej i życiowej połowy Sylwii, czyli terenówkę Michała.


Dziękuję, Sylwio i Michale, za ciekawy oraz pełen rzeczowych informacji wywiad! Myślę, że bez Waszej pomocy nie powstałby tak interesujący artykuł o gazecie weselnej :)

Życzę Wam dalszej radości z tworzenia gazet weselnych dla nowożeńców i spełnienia pozostałych marzeń, bo to przecież one pozwalają nam przezwyciężać trudności :)




Średnia

5.0

Oceń mój artykuł

Zobacz także

Komentarze