Wywiad przed makijażem ślubnym - na jakie pytania się przygotować?

14 listopad 2018
Magdalena Magdziarz

Wywiad może kojarzyć się z celebrytami, jednak bardziej trafnym skojarzeniem jest wizyta u lekarza. Naprawdę. Chcąc postawić diagnozę, medyk nie tylko palpacyjnie ocenia Wasz stan, czy kieruje na badania. Najpierw pyta, pyta i jeszcze raz pyta...

Podobnie jest w zawodzie wizażysty. By stworzyć makijaż idealny, trzeba najpierw poznać potrzeby i gust klientki. W tym celu należy przeprowadzić właśnie wywiad. Ułatwi to też wiele innych kwestii. O co zatem może Was zapytać wizażystka?

Czy jesteś alergikiem?

To bardzo ważny punkt. Wiadomo, jakie mogą być konsekwencje użycia alergenu bezpośrednio na skórę. A już tymbardziej w ważnym dniu...

Wiadomo, nie o wszystkich uczuleniach wiemy, jednak należy poinformować o wszelkich tego typu możliwościach. Kosmetyki profesjonalne w większości są hipoalergiczne i przy zachowaniu odpowiedniej higieny nie powinno się nic dziać.

Jaki masz typ skóry?

Jeśli sama jesteś w stanie to prawidłowo ocenić, to zaoszczędzacie sporo czasu. Zwykle nie jest to jednak takie proste.

Trudno samemu ocenić kondycję skóry - często świecenie nie oznacza tłustej skóry, a wypryski niekoniecznie wskazują na trądzik. Przejdźmy zatem do kolejnych pytań.

Jak skóra zachowuje się w ciągu dnia?

Czy świeci się? Jest napięta? W jakich sytuacjach? Bez dobrej diagnozy kosmetyki nie będą dobrze trzymały się twarzy, ani nie będą dobrze wyglądały.

Zatem jeśli uprzesz się, że masz skórę tłustą i wizażystka użyje mocno matujących produktów, to możesz być niemiło zaskoczona, gdy ukażą się suche miejsca, a zdarza się to często. Nauczona na własnych błędach, analizuję pielęgnację, wrażliwość na różne bodźce i ogólny stan cery.

Jakiego efektu oczekujesz?

Nie chodzi tylko o ostateczny wygląd makijażu. Ważny jest też stopień krycia, kolorystyka, rozświetlenie.

Niektóre z Was kochają blask, inne mat. Wiele kobiet lubuje się w konturowaniu, a część unika go jak ognia. Mów otwarcie co myślisz i czego się obawiasz, a wtedy powstanie coś naprawdę dobrego.

Na jaką okazję tworzymy makijaż?

Jeśli jest to makijaż ślubny, nie ukrywaj tego. Często z obawy przed ceną fakt ten utrzymuje się w tajemnicy.

Osobieście nie różnicuję kosztów makijażu, ale do ślubnego muszę przyłożyć się bardziej. Nie chodzi o to, że niedbale traktuję pozostałe. Mam na myśli sposób utrwalenia, wybór kosmetyków. Jeśli np. wybiorę puder z krzemionką, to często fotografowana Panna Młoda może się zdziwić efektem na zdjęciu - będzie biała. Wiedząc, że maluję przyszłą mężatkę, wybieram odpowiednie produkty. Ponadto jestem w stanie doradzić, co sie sprawdzi i jak makijaż zagra z całą stylizacją.

Co lubisz a czego nie?

Oczywiście w kwesti wyglądu. Są kolory czy elementy w makijażu, których po prostu nie lubimy.

Nie chcemy patrzeć na siebie w kresce, choćby pefekcyjnie wykonanej czy grubych brwiach, nawet jeśli są szalenie modne. Powtórzę jeszcze raz: nie obawiaj się o tym mówić. To jedyne słuszne wyjście. Pokreśl też, co Ci się podoba. Wizażystka z pewnością postara się spełnić jedno z Twoich makijażowych marzeń.

 

Pytań jest zdecydowanie więcej, czasem trzeba długo drążyć temat, by przystąpić do działania. Nakreśliłam te podstawowe, które z pewnością padną. Pamiętaj też, by pokazać swoją kreację, znalezione w sieci makijaże lub swoje zdjęcia z informacją, w którym looku czujecie się najlepiej, a w którym niekoniecznie. Mam nadzieję, że pomogłam :)

Średnia

5.0

Oceń mój artykuł

Zobacz także

18 marzec 2019

Komentarze