Jak dbać o relacje, żeby małżeństwo było udane?

02 sierpień 2019
Anna Boenish

Dwa lata przygotowań. Piękna ceremonia, suknia ślubna na wymiar, piętrowy tort, obrączki na palcach. Ten dzień, do którego tak starannie przygotowaliście się w trakcie narzeczeństwa już za wami. Jesteście już oficjalnie mężem i żoną, również w świetle prawa.

Wesele udane, zabawa trwała do rana, albo całkiem przeciwnie – uroczysty obiad zakończył ten dzień. Niezależnie od tego, już po największym stresie i teraz rozpoczyna się codzienne życie. Mieszkanie, porządki, praca, zmęczenie, kłótnie, plany. Może już wcześniej mieszkaliście wspólnie, a może dopiero teraz spędzacie ze sobą tak wiele czasu.

Niezależnie od tego, że zdecydowaliście się spędzić ze sobą resztę życia, jeśli chcecie mieć udane małżeństwo i ciągle rozwijać swoją relację, musicie pamiętać o paru rzeczach i nieustannie wprowadzać je w codzienne rytuały. 

Rozmowy, nie tylko te informacyjne

W relacjach istnieją różne poziomy komunikacji. Najpowszechniejszym jest tak zwana komunikacja informacyjna, którą na pewno doskonale znacie. Wynieś śmieci, co na obiad, jak było w pracy, wywiadówka u dzieci, pranie firan i planowanie kolejnego tygodnia...

Rozmawiamy ze sobą, oczywiście, ale na tematy, które nie zbliżają nas do siebie. Są one nastawione na przekazywanie informacji między sobą potrzebnych do normalnego funkcjonowania w rodzinie, małżeństwie. Takie rozmowy niestety prawdopodobnie nie wystarczą do tego, żebyście cieszyli się sobą przez kolejne lata. Trzeba zagłębić się w tą znajomość bardziej i dzielić swoimi uczuciami. Nauczyć się mówić: „Teraz czuję się...”, „To co powiedziałeś, sprawiło, że byłam...”, „Kiedy zrobiłeś mi rano kawę poczułam się...”.

Jest to szalenie istotne i pozwala naprawdę zrozumieć potrzeby drugiej osoby. Bez tego nie będziemy w stanie określić, czy czujemy się nawzajem kochani, wspierani, potrzebni. Komunikujmy o swoich potrzebach, np. „Kiedy mam zły dzień, bardzo pomaga mi rozmowa z Tobą/przytulenie/wspólna kolacja...”, szanujmy je i doceniajmy szczerość i zaangażowanie.

Planujmy razem życie, dążmy do wspólnych celów i nawet jeśli jesteśmy pochłonięci codziennością, życiem zawodowym, dziećmi – postarajmy się raz na jakiś czas zweryfikować czy nie wyminęliśmy się w życiowych aspiracjach, bo możemy się zmieniać i jest to naturalne.

Ważne, żeby gdzieś po drodze się nie zgubić. 

Randki po ślubie

Chodzenie na randki to nie tylko przyjemność dla par! Nieważne czy jesteście małżeństwem od roku czy dwudziestu lat – randki to obowiązek. To właśnie na nich możemy spokojnie porozmawiać, wprowadzić się w romantyczną atmosferę, porozmawiać na tematy, na które zazwyczaj brakuje czasu.

Niezależnie od tego jak lubicie spędzać ze sobą czas, nigdy nie zapominajcie żeby to robić. Nawet przy dzieciach, ważne jest, żeby wyrobić w sobie nawyk, że chociaż raz w miesiącu gdzieś wychodzicie, tylko dla siebie. Takie zbliżenia pozytywnie wpłyną na waszą relacje, sprawią, że poczujecie się piękniejsi i będzie wam się chciało bardziej postarać dla drugiej osoby.

Ta miłość dojrzała również potrzebuje ciągłego podsycania ognia, bo związek to nieustanna praca dwóch osób. Sam się nie obroni, a małżeństwo na papierze nie gwarantuje, że będziecie szczęśliwi do ostatnich dni, jeśli zapomnicie o dbaniu o podstawowe sprawy. 

Dzieci, dzieci... 

Kiedy na świat przychodzą dzieci, często nasze życie przewraca się do góry nogami. Nowa istota, zupełnie bezbronna, która kocha nas bezwarunkowo. Wychowywanie, dbanie o potrzeby to ciężka praca, szczególnie psychiczna. Warto jednak w tym całym ferworze nie zapominać o swoim partnerze.

Dzieci są szalenie istotne, ale będą czuć się dobrze, kiedy będą miały kochających się rodziców. To właśnie my jesteśmy dla nich żywym przykładem relacji, jeśli okazujemy sobie czułość, dbamy o wspólnie spędzany czas, one będą zachowywać się tak samo. W końcu gdy jesteśmy młodzi chłoniemy świat takim, jakim go widzimy. 

Warto pamiętać też o tym z tego względu, że dzieci prędzej czy później wyfruną z gniazda, usamodzielnią się, stworzą własne rodziny. Dbanie o kontakt z dziećmi nawet wtedy jest bardzo ważne, ale to właśnie z naszym małżonkiem spędzimy kolejne lata. Jeśli zaniedbamy siebie nawzajem ze względu na pojawienie się maluchów w domu, po parunastu latach może okazać się, że więcej nas dzieli niż łączy. Wtedy bardzo ciężko będzie nam odbudować to, co zaniedbaliśmy przez lata. 

Języki miłości 

Kończąc, jest jeszcze jedna rzecz na którą chciałabym zwrócić większą uwagę. Polecam poczytać trochę więcej na temat języków miłości, ale przybliżę wam podstawy.

Języki miłości to języki, którymi wyrażamy i chcemy być obdarowywani jeśli chodzi o uczucia. Niektórzy wyrażają swoje miłosne uczucia przez kontakt fizyczny – przytulenie czy pocałunki, inni robiąc rano kawę i troszcząc się o wszystkie potrzeby partnera. Jeszcze kto inny może robić to przez rozmowę, wysłuchiwanie, wspieranie.

Myślę, że dobrym pomysłem jest zastanowienie się i porozmawianie o tej kwestii – w końcu nie musimy wyrażać miłości tak samo. Czy wiemy w jakich sytuacjach nasz partner czuje się kochany? Może bardziej zależy mu na kontakcie fizycznym niż na słowach?

To bardzo istotna sprawa, która może uratować nie jedną relacje – w końcu okazywanie sobie miłości sposobami, które nam odpowiadają to klucz do sukcesu. Pamiętajcie o tym.

Nie zaniedbujcie się po ślubie, bo Wasza przygoda dopiero się zaczyna... :)

Średnia

4.0

Oceń mój artykuł

Zobacz także

12 wrzesień 2017
16 listopad 2019

Komentarze