W amerykańskich filmach z pewnością nie raz byliście świadkami weselnego toastu. Wygłaszał go ojciec Panny Młodej, świadkowa, przyjaciółka… Jak przygotować się do wzniesienia toastu, jakie są ogólne jego zasady?
Toast weselny czyli co?
Toast to nic innego jak krótka przemowa wznoszona na cześć, w tym wypadku Pary Młodej. Ten gatunek literacki ma na celu wypowiedzenie życzeń w trakcie uroczystości. Po wygłoszeniu kilku zdań zwykle następuje wypicie przygotowanego trunku. Historia toastów sięga czasów starożytności. W tamtych czasach toasty były obrządkiem religijnym – czciło się bogów poprzez modlitwę piciem i jedzeniem. Kielichy napełnione winem wznosili też Grecy i Rzymianie, a nawet Wikingowie. W Polsce zwyczaj toastów zagościł w XV wieku dzięki Magnatom i szlachcie. Obecnie jest coraz bardziej popularny, ale przez lata podczas wesel wcale tak nie było. Zwyczaje są również zależne od tradycji panujących w danej rodzinie. Dziś toast kojarzymy bardziej z wypowiedzeniem krótkiego hasła typu „Na zdrowie” i stuknięcie się kieliszkami. Od starożytności po dziś dzień ten zwyczaj jednak wyglądał bardzo różnie. Musicie wiedzieć, że w toastach królują Gruzini! ;)
Toast – trudna sztuka
Zabawny, nostalgiczny, a może z pazurem? Kilkuzdaniowe czy trwające nieco dłużej? Powinniście wiedzieć, że wszystko zależy od stylu wesela, panującej na nim atmosfery oraz osoby, która wznosi toast. Na samym początku uroczystości przyjęło się, że liczy się czas więc poważne, długie mowy powinny być nieco później. Ważna jest kolejność! Otóż… pierwszy toast powinien wygłosić gospodarz spotkania lub wyznaczona osoba. Nieco później mogą to robić inni goście. Jak zacząć? Na pewno nie stukając sztućcem w kieliszek – jak kojarzymy z wspomnianych amerykańskich filmów. Mówca powinien wstać i zacząć przemawiać. Ot, co – taka prosta zasada ;) Przy oficjalnym toaście goście powinni stać, a Państwo Młodzi siedzieć. Przy kolejnych – stoi osoba przemawiająca lub dołączają do niej goście jeśli odbywa się przy stole. Praktykowany również zwyczaj – pierwszy przemawia ojciec Panny Młodej. Podczas tego wystąpienia z reguły możemy usłyszeć podziękowania za przybycie gości. W dalszej części uroczystości toast mogą wznosić rodzeństwo, świadkowie, dziadkowie, przyjaciele. Co powinno znaleźć się w kieliszkach pijących zdrowie Pary Młodej? Jak śpiewa popularna Sanah "Szampan wylewa się, toast mogę wznieść...". Toast najlepiej wznosić winem lub szampanem – to magiczny biały płyn z bąbelkami, który w przeźroczystym szkle wygląda naprawdę elegancko. Mieniące się bąbelki dodadzą uroku tak pięknemu wydarzeniu.
Co powiedzieć podczas toastu?
Toasty bywają baaardzo personalizowane i osobiste. Może być to przygotowana wcześniej mowa, cytat, krótka historia lub anegdotka. Właściwie wszystko zależy od przemawiającego. Toast nie powinien być za długi by uniknąć znudzenia i… wesele ma jednak swoje określone punkty programu i ze wszystkim trzeba zdążyć ;) Nie każdy jest doskonałym oratorem, ale mowy czytane z kartki nie są najlepsze… Największe emocje wywołują te spontaniczne! ;) Można wspomnieć jakieś zabawne wydarzenie z życia Pary Młodej (oczywiście takie, które można przytoczyć publicznie) lub jakąś anegdotkę, która zaciekawi publiczność. Należy unikać wulgaryzmów, ale to chyba dość oczywista sprawa oraz dostosować styl wypowiedzi do zgromadzonych gości. Złota rada? Pierwsze zdanie powinno zrobić wow! To ono zainteresuje zgromadzonych i zachęci do wysłuchania kolejnych ;)
Wznoszenie toastu to nie taka łatwa sprawa. Te przemyślane i powiedziane w dobrej intencji mogą jednak sprawić wiele przyjemności słuchającym. To elegancki element przyjęć i spotkań więc… czemu nie? Pamiętajcie jednak o regułach. Savoir-vivre podczas wesela powinien obowiązywać i być praktykowany przez każdego uczestnika zabawy.