Nietypowy ślub - garść inspiracji
Dzień zaślubin powinien być niepowtarzalny. Narzeczeni dokładają wszelkich starań, by spełnił ich oczekiwania, ale i pozostał na długo w pamięci gości. Był już ślub w areszcie śledczym, centrum handlowym, na szczycie góry... W 2010 roku w Myszkowie odbyła się ceremonia rowerowa, a w 2011 Ewa z Pawłem pobrali się w Jaworznie pod wodą. Jak więc dokonać czegoś bardziej oryginalnego? Mamy dla Was kilka patentów.
Pierwszym, dość romantycznym pomysłem, jest ślub za granicą. Można go zorganizować z rozmachem, huczną imprezą, celebrować w dużym gronie, ale wiąże się to ze sporymi kosztami oraz skomplikowaną akcją logistyczną. Inni wybierają intymne chwile "sam na sam" w obecności urzędnika, najchętniej na dzikiej plaży, czy w innym miejscu sprzyjającym miłości. Biura podróży wychodzą naprzeciw Parom Młodym, przygotowując ciekawe oferty. Wiele z takich ślubów nie ma ważności prawnej i należy to uregulować, jednak coraz częściej można oficjalnie stać się żoną lub mężem nawet...w Afryce! Biuro podroży zorganizuje nie tylko podróż, ale i całą ceremonię: dokumenty, przyjazd urzędnika lub księdza, wesele, grupę bębniarzy lub etniczny zespół, fotografa a za dodatkową opłatą każdy inny element.
Jeśli planujecie pobrać się między grudniem a marcem a wolelibyście zrobić to w nieco cieplejszym klimacie, pomyślcie o Sri Lance. Tam we wspomnianych miesiącach temperatura jest optymalna a organizatorzy zajmą się całą oprawą ceremonii, jak i wszelkimi formalnościami. Będzie to ślub cywilny a towarzyszyć Wam może nawet...słoń. Dla miłośników spokoju polecamy rozważyć ślubowanie na Mauritiusie. To romantyczna wyspa, gdzie bez problemów można zorganizować zarówno przysięgę w obrządku katolickim, jak i ceremonię w obecności urzędnika Stanu Cywilnego.
A teraz czas na kolejną propozycję: rejs łódką, bambusowa altanka, ceremonia na piasku i obiad pod palmami. Tak, to Dominikana a konkretnie Wyspy Saona. Brzmi cudownie a najważniejsze, że Para Młoda może w pełni się zrelaksować, gdyż biura zajmują się pełną organizacją wszelkich spraw. Śluby za granicą mają sporo plusów. Często jest to mniejszy koszt niż typowe, polskie wesele, zakładając, że uroczystość odbędzie się we dwoje lub w kameralnym gronie. Można zawrzeć związek małżeński w pełni spontanicznie, gdyż terminy są naprawdę szybkie. Nie musicie przejmować się organizacją, co dla zapracowanych osób okazuje się zbawieniem.Na dodatek pogoda nigdy Was nie rozczaruje. Dodatkowo zyskacie zdjęcia w cudownych okolicznościach przyrody oraz podróż poślubną w pakiecie.
Kolejne propozycje są dla fanów nietuzinkowych przeżyć. Uwaga: na pierwszy rzut mamy prawdziwą petardę. W Aussie odbył się ślub, gdzie Para Młoda wystąpiła...nago! Cóż za oszczędność i oryginalność. Panna Młoda pomalowana była na biało a na fryzurę ozdobiła welonem. Lubiący adrenalinę mogą powiedzieć "tak" a następnie przeżyć skok na bungee. Należy tylko znaleźć odważnego urzędnika. Jeszcze większego dreszczyku emocji doświadczycie biorąc ślub wśród rekinów. W Nowym Yorku odbyła się taka ceremonia, gdzie para nurków ślubowała w klatce a dookoła pływały te jakże miłe rybki. A może by tak wrócić się do czasów dzieciństwa? Taką możliwość zapewnia Disneyland na Florydzie, ale i w Polsce da się zorganizować takie atrakcje. Maniacy sportowi coraz częściej decydują się na ślubowanie na stadionie, póki co najczęściej do gry w piłkę nożną, ale Wy możecie postawić na bardziej oryginalną dziecinę. Może żużel, czy hokej?
Przedstawione pomysły to świetna sprawa dla ludzi niezadowalających się tradycyjnym podejściem, mających konkretne pasje, czy nastawionych na nowe przeżycia. Kto jednak powiedział, że standardowy ślub to banał? Dla każdego coś miłego.
Jak podobają Wam się takie oryginalne ceremonie? Może jednak jesteście zwolennikami tradycyjnego polskiego obrządku?
