Jak nie dać się zwariować?

15 grudzień 2017
Dagmara Sobczak

Jednym z istotnych i ważnych dla nas Polaków elementem przygotowań do świąt, są przedświąteczne porządki. 

Myjemy okna, sprzątamy w szufladach, robimy przegląd ubrań czy odkurzamy za kanapą, którą wyjątkowo odstawiamy od ściany. 

Jak jednak w tym ferworze obowiązków nie zapomnieć o tym, co najważniejsze? Gdzie w tym wszystkim jest miejsce na świąteczną magię?

Przedświąteczne porządki – nie daj się zwariować

Rozumiem, że każdy chce mieć czyste, lśniące, pięknie udekorowane mieszkanie na święta – szczególnie jeżeli to u niego odbywa się wigilia czy zaprasza rodzinę na świąteczny obiad. 

 Warto jednak odpowiedzieć sobie na kilka pytań: 

  1. Czy mam czas, żeby posprzątać cały dom, a zarazem by nie ucierpiała na tym: moja praca i moja rodzina?
  2. Czy potrafię jeszcze cieszyć się świętami, czy to już przede wszystkim miesiąc obowiązków?
  3. Czy mam czas, żeby usiąść wieczorem, napić się kakao i po prostu zrelaksować się?
  4. Czy pamiętam jeszcze, że zorganizowanie świąt nie leży tylko po mojej stronie, i planując dekoracje/obowiązki/potrawy powinienem zaangażować w to też innych domowników?

 Jeżeli na większość pytań odpowiedzieliście „nie”, potrzebna jest Wam lepsza organizacja!

Przedświąteczne porządki – dobrze się zorganizuj

Najważniejsze to dobra organizacja. Polecam wypisać sobie na kartce wszystkie obowiązki, które masz do wykonania przed świętami i sukcesywne odhaczanie ich. 

Możesz skorzystać także z gotowych wzorców, które znajdziesz na wielu blogach zajmujących się organizacją i porządkami. Każdy z nas jest jednak inny, więc nawet jeżeli korzystasz z gotowca, nie zapomnij go nieco zmodyfikować pod siebie.

Dobrze, jeżeli lista zostanie podzielona na priorytety i na sprawy mniej ważne. Wtedy od razu ustalisz sobie, co jest najważniejsze np. umycie podłóg, a co jest mniej istotne np. wytrzepanie dywanów. Jeżeli nie wyrobisz się ze wszystkim, przynajmniej będziesz mieć pewność, że to, co było najistotniejsze, zostało wykonane. 

Jeżeli nie zrobisz wszystkiego z listy, nie karć się za to.  Pamiętaj, że najważniejsze są święta, czas spędzony z bliskimi, zajadanie się wspólnie zrobionymi piernikami przed ulubionym serialem, a nie to, czy na podłodze znajduje się jeden okruszek ciastek, czy dziesięć. 

Nie daj się zwariować. Pamiętaj o tym, co najważniejsze, bo czasu spędzonego z najbliższymi nie da się zastąpić niczym innym.

Ciekawa jestem, jakie Wy macie doświadczenia ze świątecznymi porządkami? Używacie do tego listy? Potraficie odpuścić, czy wszystko musi być zrobione perfekcyjnie? 

Średnia

5.0

Oceń mój artykuł

Zobacz także

26 marzec 2020
21 wrzesień 2017

Komentarze