Przeprowadzka a związek - jak przetrwać?

26 marzec 2020
Dagmara Sobczak

W pierwszej części tekstu o przeprowadzce pisałam o tym, o czym warto pamiętać, planując przeprowadzkę i co może się przydać. 

W tej części chciałabym opowiedzieć Wam o tym, jak zostawić mieszkanie, z którego się wyprowadzamy oraz jak w tym wszystkim się nie pokłócić. 

Mieszkanie, z którego się wyprowadzacie

W trakcie przeprowadzki mało kto myśli o mieszkaniu, z którego się wyprowadza. Myślami jesteśmy z naszym nowym mieszkaniem i z urządzeniem go.

To błąd. Pozostawiając po sobie stare mieszkanie (niezależnie czy jest nasze i szykujemy je do sprzedaży, czy wynajmu, czy wynajmowaliśmy od kogoś i musimy je zdać właścicielowi), powinniśmy zadbać o to, żeby oddać je w takim stanie, w jakim chcielibyśmy się do niego wprowadzić. 

Co mam na myśli?

Po pierwsze, mieszkanie powinno być czyste. Kiedy już pozbędziecie się swoich rzeczy i Waszych osobistych mebli, posprzątajcie. Umyjcie wannę, zlewy, toaletę i kuchnię. Wytrzyjcie kurze, odkurzcie i umyjcie podłogi. Jeżeli macie zalane, poplamione czymś kanapy czy dywany – wypierzcie je. Umyjcie okna i zawieście świeże firanki. Zróbcie wszystko, tak, by nowym lokatorom przyjemnie było się tam wprowadzać. 

Po drugie, jeżeli wynajmowaliście wcześniej to mieszkanie, nie zostawiajcie żadnych swoich rzeczy, bez uzgodnienia z właścicielem mieszkania (nawet jeżeli są Wam niepotrzebne), sprawicie tym dodatkowe zmartwienie właścicielowi. Jeżeli uważacie, że coś jest w dobrym stanie, a nie potrzebujecie tego, możecie zapytać właściciela, czy chciałby, żebyście to zostawili, ale nic na siłę. 

Przeprowadzka a związek

Jak już wcześniej wspomniałam, przeprowadzka to duże przedsięwzięcie, które wzbudza wiele sprzecznych emocji. Łatwo w tym wszystkim się pogubić i nie trudno o nerwy, szczególnie gdy przeprowadzką zajmujemy się „po godzinach”.

Co zrobić, żeby przetrwać to w miarę bezboleśnie? 

Najważniejszy jest plan. Dobry, rozpisany plan działania na dni czy tygodnie, pozwoli Wam mieć kontrolę nad przeprowadzką. Rozpiszcie, kto czym zajmie się w jakim czasie i pilnujcie tego planu. Uchroni on Was przed zostawianiem wszystkiego na ostatni moment i kłótniami o to, kto zrobił więcej, a kto mniej. 

Bądźcie dla siebie w tym wszystkim wyrozumiali. Jeżeli ktoś spóźnił się jeden dzień z obietnicą np. sfotografowania mebli do sprzedania, nie kłóćcie się o to. Może miał ciężki dzień, może potrzebuje pomocy? Pilnujcie grafiku, ale nie zarzynajcie się, żeby co do dnia go wykonać. 

Dawajcie sobie wsparcie, kiedy jedno ma więcej czasu wolnego, a drugiej gorzej się czuje. I nie zapominajcie, że przeprowadzka do nowego mieszkania to cudowny moment, który powinien Was zbliżyć (właśnie tworzycie nowy dom w nowym miejscu), więc warto zamiast kłócić się o detale, dostrzec w tym wartość i przyjemność. 

Lubicie przeprowadzki? Macie jakieś swoje sposoby, jak przetrwać ją bezboleśnie?

Średnia

0.0

Oceń mój artykuł

Zobacz także

08 sierpień 2018

Komentarze