5 problemów młodego przedsiębiorcy

22 styczeń 2020
Maria Wawrzykowska

Początki prowadzenia firmy nigdy nie są łatwe ani pozbawione błędów...

Poniżej przedstawiam kilka problemów, które, moim, zdaniem pojawiają się najczęściej przy stawianiu pierwszych kroków na swoim.  

5 problemów młodego przedsiębiorcy

Przeładowana oferta 

Często powielanym błędem, na początku prowadzenia biznesu, jest działanie po omacku. Jeszcze do końca nie wiadomo, jaki ostateczny kształt przyjmie oferta, dlatego często jest ona przeładowana. Potem w praktyce okazuje się, że nie ma możliwości, by jedna osoba była w stanie oferować tak wiele różnych usług. 

Przykład: początkujący fotograf chce dotrzeć do jak największej liczby klientów, dlatego jego oferta zawiera fotografię ślubną, dziecięcą, usługę fotografowania wnętrz, robienie zdjęć do portfolio modelkom, zdjęcia lifestylowe, sesje ciążowe i studyjne sesje rodzinne. Po czasie dopiero widać, że to jest praca dla kilku osób, a nie dla jednej. 

Takie przeładowanie oferty może spowodować chaos informacyjny. Panna młoda, która szuka fotografa na swój ślub, może na stronie z tak bogatą ofertą nie znaleźć informacji o tym, co ją interesuje. I dokładnie tak samo może poczuć się każdy inny klient. 

Rada: lepiej jest skupić się na kilku pokrewnych usługach i dopiero w miarę przyjmowania zleceń warto znaleźć swoją specjalizację. Znam wielu fotografów, którzy zaczynali od fotografowania wnętrz, by potem stwierdzić, że o wiele lepiej czują się w fotografii ludzi, niż budynków. 

Im więcej ma się doświadczenia, tym lepiej zna się swoje mocne i słabe strony. A to krok od odpowiedzenia sobie na kolejne pytanie - jakie mam dalsze plany względem rozwijania swojej firmy? W którą stronę wolisz iść? To pozwoli zbudować ofertę, by zadowolony był i klient, i przedsiębiorca.

Problem z wyceną swojej pracy (i z egzekwowaniem jej)

Problem początkujących przedsiębiorców często dotyczy wyceny ich pracy. Wynika to z wielu czynników, m.in. ze słabej znajomości rynku, braku przygotowania planu finansowego, trudności z dobrym oszacowaniem kosztów. Istnieje też przekonanie, że skoro wchodzi się na rynek, to trzeba brać zlecenia poniżej kosztów. 

Głównym założeniem własnej działalności powinno być jak najdłuższe utrzymanie się dzięki niej. Satysfakcja finansowa to, oprócz satysfakcji z pracy, drugi powód, który wskazują doświadczeni przedsiębiorcy jako plus założenia swojej firmy. Warto zatem przyłożyć się do tego punktu. 

Przykład: Często młodzi przedsiębiorcy zaniżają znacząco swoją cenę, aby wydawać się konkurencyjnymi dla innych firm. Niestety, jeśli tak się zrobi na samym początku, trudno potem to zmienić. 

Pamiętam przykład jednej znajomej, która na początku swojej działalności miała problem, by uwierzyć że ktoś realnie będzie w stanie zapłacić za jej usługę daną kwotę. Za każdym razem szła na spotkanie z przeświadczeniem, że jej oferta może klientowi wydać się drogą. Z takim podejściem trudno być wiarygodnym szczególnie, gdy klient zacznie dopytywać o cenę. Jak obronisz ją, gdy w duchu uznajesz że nie jesteś warty/warta tej ceny? 

Rada: Zacznij od planu finansowego - oszacuj ile Cię będzie kosztować utrzymanie firmy, rozeznaj się na rynku i sprawdź ceny konkurencji. Ustal cenę i testuj jak na nią reaguje rynek. To normalna procedura - trzeba sprawdzić w praktyce jak klienci reagują na cenę. 

Problemy w zdobywaniu klientów

Początki zdobywania klientów przypominają trochę pierwszy raz łowienie ryb. Nie wiadomo jak zarzucić wędkę, gdzie ustawić się, by złapać rybę a w końcu, gdy jakaś się cudem złowi - nie wiadomo, co z nią dalej robić. 

Błędem początkujących przedsiębiorców bywa problem z ustaleniem swojej grupy docelowej. Wcale się nie dziwię. Jeśli dopiero zaczyna się działać trudno przewidzieć z kim najlepiej będzie nam się współpracowało i do jakich klientów chcemy dotrzeć. Tutaj najlepiej sprawdzi się testowanie.

Rada: pamiętam jak na jednym ze szkoleń z marketingu prowadząca powiedziała, że nigdy nie mogła znaleźć idealnego sposobu dla siebie, by opisywać swoich klientów docelowych. Siadała nad kartką papieru i wymyślała jakieś fikcyjne postacie zgodnie z radami „jak stworzyć klienta docelowego”. Dopiero, gdy wyobraziła sobie ulubione klientki, z którymi kiedyś pracowała wiedziała, że to najlepszy sposób, by wyobrazić sobie właśnie taki typ klienta i szukać metod jak go do siebie przyciągnąć. 

Kontakt z klientem

Jakie najczęściej błędy wymieniają przedsiębiorcy, którzy już są długo na rynku? Problemy w kontaktach z klientami. 

Na samym początku wielu przedsiębiorców zdobywa solidne podstawy jak nie powinno się podchodzić do załatwiania spraw z klientami.

Do najczęstszych błędów na tym polu można zaliczyć:

  • brak wyznaczania granic, zbytnie spoufalanie się z klientami,
  • nadskakiwanie klientom,
  • dopasowanie oferty za wszelką cenę, by zdobyć klienta,
  • nieumiejętne negocjacje, które w rezultacie kończą się fiaskiem,
  • zła komunikacja z klientem - nieporozumienia, niedopowiedzenia a w rezultacie nikt nie jest zadowolony, ani klient, ani przedsiębiorca. 

Rada: ustal zasady, wyznacz swoje standardy i trzymaj się swoich postanowień. Jeśli nie odbierasz po 22.00 - nie rób wyjątku. Klientów trzeba także nauczyć zasad, które panują w Twojej firmie. Staraj się ustalić wszelkie szczegóły, najlepiej mając je spisane (w umowie, w korespondencji e-maliowej, etc.). 

Brak korzystania z pomocy firm zewnętrznych

Jest wiele punktów, które można wpisać w temacie dotyczących błędów młodych przedsiębiorców, ale to właśnie ten uznaję za jeden z podstawowych. 

Często młode firmy szukają oszczędności i bywa, że pieniądze zainwestują w piękny lokal, zamiast w porządne podstawy które pozwolą im się utrzymać. 

Przykład: O tym w co powinno się zainwestować na początku decyduje to, czy będziesz się zajmować. Jeśli planujesz zostać fotografem to sprzęt najwyższej klasy nie da Ci nic, jeśli nie będziesz wiedzieć jak z niego korzystać. Szkolenia u najlepszych z branży będą doskonałą inwestycją, szczególnie, że na takich kursach nie mówi się tylko o tym jak fotografować. Na takim kursie dowiesz się jak zdobyć klienta, gdzie go szukać, w co inwestować, etc. 

Z początku wielu przedsiębiorców bawi się w Zosie Samosie. Księgowość załatwia im darmowy program, który otrzymali wraz z założeniem konta w banku. Wzór umowy znajdują w sieci a logo robią w Canvie. I tu są dwie szkoły - jedna będzie mówić o tym, że nie warto inwestować na początku wielkich pieniędzy w branding, bo dopiero wchodzisz na rynek i do końca jeszcze nie wiadomo czego się na nim szuka. I druga postawa, która każe od początku wejść na rynek dobrze przygotowanym, z dopracowanym brandingiem, stroną i przemyślaną strategią, którą poprzedziło wielomiesięczne przygotowanie. Obie mają swoje plusy i minusy. Która wypada bardziej profesjonalnie na rynku? Jak myślisz?

Rada: warto uczyć się na cudzych błędach i korzystać z doświadczenia profesjonalistów. Teraz powstaje tyle grup na Facebooku, które koncentrują różne branże, że można nawet tam zdobyć podstawowe informacje o rynku czy prowadzeniu firmy. Polecam także korzystać z różnych form szkoleń, webinarów czy live’ów, które mogą pomóc w zdobyciu wiedzy na temat marketingu, reklamy, prowadzenia działalności czy wąskiej dziedziny, którą chcemy się w przyszłości zająć. 

 

Kto może przydać się na początku prowadzenia działalności? Księgowa, prawnik, grafik, projektant stron www, firma pozycjonująca, specjalista od działań w social mediach, etc. Czasem wystarczy konsultacja, zamówienie audytu lub szkolenie, by zdobyć niezbędną do prowadzenia firmy wiedzę. 

Lista błędów, które popełniają młodzi przedsiębiorcy jest długa. Zapewne każdy z nas dopisałby i swoje działania, które mocno odbiły się na działalności. Życzę wszystkim, by popełnione błędy nauczyły nas tego, że tylko dzięki nim dziś nasze firmy działają lepiej a my - jesteśmy lepszymi przedsiębiorcami. Powodzenia!

Średnia

0.0

Oceń mój artykuł

Zobacz także

Komentarze