Metoda 6 słoików, czyli o bezpiecznym oszczędzaniu

24 czerwiec 2018
Anna Żaczek

Więcej zarabiać czy bardziej oszczędzać? To dylematy nie tylko przedślubne, ale dotyczące każdego, kto posiada jakiekolwiek pieniądze i jest w takim wieku, że może zarabiać. Czy jedno wyklucza drugie?

Pewnie każdy stwierdzi, że podstawa to „zarabiać”, a najlepiej — bardzo dużo zarabiać, jednak nie zawsze da się to zrealizować, więc pozostaje „oszczędzać”, a co najmniej dobrze gospodarować pieniędzmi! Gdy mamy trochę więcej w portfelu, często ulegamy pokusom lub urokowi chwili i odpuszczamy sobie oszczędzanie, „bo jest okazja”, ale to nie o takich okazjach mówi ekspert biznesu. Wszyscy wiemy, jak trudno jest oszczędzać, a już szczególnie, gdy mamy niskie zarobki, multum długów i kilka kart kredytowych do spłaty.

Powstaje zatem pytanie – jak oszczędzać i z czego?

Temat wspólnych finansów pary/małżeństwa poruszyłam w artykule Wspólne życie=wspólne konto? Zachęcałam w nim do podzielenia swoich dochodów na kilka kont. Jakkolwiek posiadanie kilku kont wiąże się z dodatkowymi opłatami, to przy całościowym spojrzeniu na domowe finanse przyniesie zauważalne korzyści. Wśród wielu opcji możemy wyszukać na rynku konta za zero złotych lub zacząć oszczędzanie bez zakładania konta — wystarczy zwykły słoik.

Od czego zacząć oszczędzanie?

Zanim zaczniemy oszczędzać i pozbywać się długów, radziłabym zainwestować w książkę T. H. Ekera „Bogaty albo biedny po prostu różni mentalnie!”. Sam autor publikacji jest prezesem jednej z największych firm szkoleniowych, a swój sukces finansowy osiągnął w dwa i pół roku. Żeby zrozumieć zasady przemiany swojej mentalności, które doprowadzą do sukcesu, warto zapoznać się z całością wykładu o oszczędzaniu.

Oczywiście nic nie stanie się nagle i nie ma „cudów” finansowych. Rozłożone jest to w czasie i musi być skrupulatnie wdrażane według pewnego schematu. „Jeśli koncentrujesz się na okazjach, znajdujesz okazje. Koncentrujesz się na przeszkodach, znajdujesz przeszkody” – to jedna z głównych zasad wprowadzania zmian w swoim myśleniu. Człowiek bogaty koncentruje się na swoich wizjach, po drodze oczywiście musi rozwiązywać różne problemy, jednakże zawsze wraca do wyznaczonych sobie celów.

Dążenie do bogactwa i zdobycia sukcesu nazywane przez T. H. Ekera „wchodzeniem w korytarz” oznacza badanie od podstaw środkowiska, w którym chce się rozwinąć własny biznes. Na początku nie widzi się wszystkich możliwości, ale posuwając się stopniowo do przodu, poszerzamy swoje horyzonty. Analogicznie, podejmując czasowo pracę na najniższym stanowisku w firmie i prowadząc swobodne rozmowy z innymi pracownikami, poznamy funkcjonowanie tej firmy. Jest to doskonałe źródło pomysłów na rozwój firmy, a tym samym szansa na awans lub założenie własnego biznesu. Warunkiem jest niezbyt długie badanie rynku i łapanie tzw. okazji.

Na czym polega metoda sześciu słoików?

Kluczowy sposób oszczędzania T. H. Ekerta zwany metodą 6 słoików, to nic innego jak podział własnych zasobów finansowych na różne konta. Początkowo może to być zwykły słoik, nazywany Kontem Wolności Finansowej, do którego będziemy każdego dnia wrzucać drobne monety po to, by codziennie zwracać uwagę na pojęcie „wolność finansowa”, a przy tym wyrobić nawyk oszczędzania.

Nieważne, jakim zasobem finansowym dysponujesz, odpowiedni procent swoich dochodów netto przelewasz  co miesiąc na te konta lub wrzucasz do słoików według schematu:

  • 50% na Konto Potrzeb Życiowych (bieżące opłaty, koszty utrzymania domu, żywność, ubrania);
  • 10% na Konto Długoterminowych Oszczędności na Przyszłe Wydatki (planowane - większe inwestycje, zakup samochodu, remonty, rozbudowa firmy, wycieczki, wesela oraz niespodziewane awarie, naprawy i zakupy);
  • 10% na Konto Edukacyjne (inwestycje we własny rozwój, szkolenia, kursy, książki);
  • 10% na Konto Wolności Finansowej (tych pieniędzy nie wydajemy, a inwestujemy; to źródło przyszłej emerytury);
  • 10% na Konto na Przyjemności (ten słoik spokojnie co miesiąc opróżniamy, ponieważ mamy mieć satysfakcję z zarobionych przez siebie pieniędzy – inwestujemy we własne przyjemności);
  • 10% na Konto Pomocy dla Innych (co dajesz dla innych, wraca do Ciebie).


Opisany system zarządzania zasobami pieniężnymi gwarantuje poprawę relacji z własnymi pieniędzmi oraz relacje w związku. Jasne zasady oszczędzania i dzielenia zasobów będą sprzyjały lepszemu porozumieniu się w kwestii wydawania, a tym samym unikniecie kłótni z powodów finansowych.

Być może nie w każdych realiach system się sprawdzi, szczególnie przy bardzo niskich dochodach, ale to już temat na inny artykuł. Tak czy siak, sens pozostaje ten sam — nawet bardzo niskimi zasobami trzeba nauczyć się zarządzać!

Średnia

4.0

Oceń mój artykuł

Zobacz także

25 wrzesień 2020

Komentarze