Wyuczona bezradność w związku
Z wyuczoną bezradnością możemy zarówno wejść w związek, jak i nabyć ją w efekcie bycia w danym związku.
Jak ją rozpoznać? Jakie są symptomy wyuczonej bezradności?
Wyuczona bezradność – skąd się bierze?
Wyuczona bezradność to termin, który oznacza stan bezradności w wielu różnych sytuacjach, który został wyuczony np. w procesie socjalizacji, ale nie tylko.
Bezradności możemy nauczyć się w domu, kiedy to brak jest pozytywnych komunikatów ze strony opiekunów, że „damy radę”, ale możemy także nauczyć się jej w każdym momencie życia, kiedy czujemy, że nie mamy wpływu na daną sytuację i nasz system kontroli nie działa.
Ludzie są w stanie bardzo szybko nauczyć się bezradności w wielu sytuacjach swojego życia. Dziś jednak chciałabym skupić się na związku.
Bezradność w związku
Jeżeli wchodzimy w związek już z wyuczoną bezradnością w jakiejś kwestii np. jesteśmy osobą długotrwale bezrobotną i nie możemy znaleźć pracy, takie zachowania mogą mieć bezpośredni wpływ na jakość naszego związku. Przestajemy być pełnoprawnym partnerem zdrowej relacji, a zaczynamy przybierać postać osoby potrzebującej opieki i wsparcia w danej kwestii.
Czy taki system nam pasuje? Na dłuższą metę zawsze odbije się to na relacji. Nawet jeżeli Twój partner dobrze czuje się jako opiekun, ktoś, kto ma zadbać o Was, w pewnym momencie może poczuć się tym przytłoczony.
Druga sytuacja to ta, w której wyuczonej bezradności możemy nabawić się w związku. Kiedy nasz partner zaczyna zachowywać się wobec nas agresywnie: krzyczy, obraża nas, grozi, popycha i w konsekwencji zaczyna się przemoc domowa.
Wiele kobiet/mężczyzn w całym tym procesie kończy z bardzo silnie zbudowaną wyuczoną bezradnością. Kiedy jeszcze na początku próbują tłumaczyć, bronić się, rozmawiać, ale widzą, że to nie przynosi pożądanego efektu, a czasem wręcz odwrotnie, budzi to jeszcze większą agresję sprawcy, zaczynają unikać tematu i nie odzywają się wcale. W ten sposób powoli zaczynają budować swoją bezradność na dane wydarzenia i sytuacje, co powoduje, że z miesiąca na miesiąc coraz trudniej będzie im uwolnić się i zakończyć związek.
Taka wyuczona bezradność jest skutkiem tego, że wielu partnerów tkwi w związkach, w których są poniżani zarówno psychicznie, jak i fizycznie.
Pewnie zastanawiacie się, czy można oduczyć się wyuczonej bezradności. Oczywiście, że tak, chociaż im dłużej ona trwa, tym jest trudniej.
Najlepsze i najszybsze efekty widać, wtedy gdy pracujemy nad tym ze specjalistą. Program jednak zawsze jest podobny: uczenie się spojrzenia na wiele sytuacji, które nam się przytrafiły z dystansem i przeanalizowanie tego, jaki wpływ mamy na daną sytuację i co moglibyśmy w niej zrobić.
Nauka sprawowania kontroli nad swoim życiem, skupienie się na pozytywnych emocjach, przypominanie pozytywnych sytuacji z życia, nad którymi miało się kontrolę, czy praca nas pozytywnymi wzmocnieniami – to jedne ze sposobów radzenia sobie z wyuczoną bezradnością.
Spotkaliście się kiedyś z wyuczoną bezradnością w związku?