Gdzie można tanio kupić suknię ślubną?
Przygotowania ślubne pochłaniają nie tylko sporo naszych nerwów, ale i gotówki. Każdy marzy o cudownym dniu, z wieloma atrakcjami, cudowną kreacją, suto zastawionym stołem...
Wiadomo, że są obszary na których oszczędzanie nikomu nie wyszło na dobre, jednak najbardziej bolesnym wydatkiem jest suknia ślubna. Ta idealna często kosztuje krocie, a Panna Młoda, chcąc czuć się wyjątkowo, inwestuje w nią pełna nadziei, że wydatek się opłaci.
Owszem, z pewnością będzie wyglądać oszałamiająco, ale czy nie da się... taniej?
Tanie suknie ślubne - gdzie znaleźć?
Ten wielki dzień mam już za sobą, ale etap poszukiwań idealnej sukni pamiętam bardzo dobrze. Moim marzeniem była nietypowa princeska, zdobiona łabędzimi piórami oraz mieniącym się pasem... Zeszłam na ziemię, gdy okazało się, że koszt nowej kreacji to blisko 20 000 zł. Moją kolejną myślą było uszycie podobnej. Znalazłam krawcową, która zgodziła się podjąć tego wyzwania, jednak koszt samych materiałów okazał się być ogromny a i tak usłyszałam, że ze zdobyciem idealnych piór może być problem. Zagłębiłam się zatem w portale aukcyjne, dałam ogłoszenia na forach, że z chęcią odkupię używany model. W miarę blisko, w moim rozmiarze była tylko jedna sukienka, ale wymagała renowacji co znów podniosłoby inwestycję, która i tak byłaby spora. Trzeba było posłuchać głosu rozsądku. Pożegnałam się z moim marzeniem. Rozpoczęłam poszukiwania innych sukien.
Kusił mnie zakup poprzez chiński portal aukcyjny, jakże popularny w Europie. Wybór był ogromny, a ceny niezwykle kuszące. Wiele modeli szytych jest na modłę najnowszych kolekcji czy znanych projektów. Nawet na realnych zdjęciach prezentowały się naprawdę ładnie. Owszem, wiele grup na facebooku przestrzega przed zakupami ubrań, wstawiając rzeczywiste zdjęcia, jednak wybierając sprawdzonego sprzedawcę, ryzyko nie jest duże. Moją bolączką okazał się rozmiar. Chińska numeracja znacząco odbiega od europejskie,j a do tego moja sylwetka wymaga dokładnego wymiarowania. To okazało się nie do przejścia, a przeróbki mogłyby się zakończyć fiaskiem.
Szycie sukni ślubnej
Kolejnym pomysłem było uszycie sukni zaprojektowanej przez znajomego. Jest wiele krawcowych zajmujących się tym profesjonalnie a także pasjonatek, które z chęcią podejmują się takich wyzwań.
Pomysł był, krawcowa też, pozostało wybrać materiały. Tu znów zaczynały się schody. Wszelkie zdobienia wymagały ręcznego szycia oraz wysokiej jakości tkanin czy akcesoriów. Koronki, cyrkonie, hafty... to wszystko przerażało mnie coraz bardziej. Dochodziły kolejne koszta a podsumowując, okazało się, że musiałabym wybrać zdecydowanie skromniejszy model, aby zmieścić się w budżecie.
Używane suknie ślubne
Postanowiłam zatem odkupić suknię "z drugiej ręki". Przeglądałam oferty tak długo, aż moje oczy ujrzały "tą jedyną". Jej właścicielka w desperacji obniżyła znacząco cenę, także model w idealnym stanie, zjawiskowo piękny w moim odczuciu, kupiłam za jedyne... 600 zł!
W gratisie otrzymałam długi, katedralny welon, co pozwoliło zaoszczędzić kolejne kilkaset złotych. Jedyny problem tkwił w rozmiarze, gorset był aż o 2 numery za ciasny. Nie zniechęciło mnie to. Postanowiłam zrzucić balast i cieszyć się upragnioną kreacją. Plan udało się zrealizować, zatem uważam misję za wykonaną :)
Niech mój przykład pozwoli Wam uwierzyć, że nie ma rzeczy niemożliwych. Da się zorganizować ślub tanio, a w dobrym stylu. Można też zaoszczędzić na pewnych rzeczach, by zainwestować w inne. U nas ta zasada się sprawdziła. Kupując używaną suknię, mogłam pozwolić sobie na wiele dodatków, które wbrew pozorom pochłaniają sporą część budżetu.
A Wy, przyszłe mężatki, zdecydowałyście się na nową suknię? Spełniacie marzenia, a może idziecie na kompromisy? A może zamawiacie suknie zza granicy? Chętnie poczytam o Waszych wyborach :)