Kilka słów o tym, jak wybraliśmy kamerzystę na nasz ślub i wesele

14 listopad 2019
Agnieszka Okularczyk

Na rynku dostępnych jest wiele ofert filmowania ślubu. Różnią się ilością operatorów, długością filmu, rodzajem sprzętu i przede wszystkim ceną.

Z uwagi na to, że nie da się jednoznacznie ocenić, która oferta będzie dla kogoś tą najlepszą, ponieważ o gustach się nie dyskutuje, opisze Wam kilka elementów, które według mnie mają znaczenie.

Ostatnio pisałam Wam czym my kierowaliśmy się przy wyborze fotografa na ślub. Tym razem napiszę, w jaki sposób wybraliśmy kamerzystę i na kogo się zdecydowaliśmy :)

Portfolio ślubnego kamerzysty

Tak jak w przypadku wyboru fotografa, tak i tym razem przeszukałam chyba wszystkie portale z ogłoszeniami usługodawców na terenie Śląska i bardzo dokładnie oglądałam teledyski ślubne, aby mieć rozeznanie w ich portfolio. I taki już mój urok, że nic szczególnie nie zwróciło mojej uwagi... poza jedyną firmą, czyli STB Film.

Nie mieliśmy więc problemu z wyborem. Choć niektórzy uważają, że im więcej realizacji tym lepszy kamerzysta, ja uważam, że wystarczą 2-3 realizacje, aby mieć rozeznanie w stylu kamerzysty.

W naszym przypadku wystarczyła w zasadzie jedna, która mnie szczególnie urzekła i chciałam, aby nasz film był podobnie nakręcony.

Sposób kamerowania

Dla mnie ten element był kluczowy. Bardzo dokładnie patrzyłam, czy kamerzysta skupia się na emocjach Pary Młodej i gości, detalach, w jaki sposób kameruje drobne gesty np. ruch dłonią po policzku, objęcia i czy w ogóle to uwzględnia na filmie.

Zależało mi również na w miarę dynamicznych ujęciach, przybliżeniach na twarz, a także momentach slow motion, czyli spowolnionym tempie. Wszystko po to, aby zachować dynamikę filmu i uniknąć monotonni.

Oferta

Nie będę rozpisywać się na temat ofert i cen dostępnych na rynku, ponieważ uważam, że to kwestia indywidualna i każda z Was musi sama oszacować swój budżet weselny.

My zdecydowaliśmy się na film reportażowy, który trwał około godziny oraz na wedding clip, który w naszym przypadku trwał 6 minut, choć najczęściej montowany jest do 3-4 minuty. W ofercie mieliśmy również ujęcia z kamery na statywie podczas przysięgi w kościele i pierwszego tańca, a także ujęcia z drona. Za dopłatą zdecydowaliśmy się również na sesję plenerową, aby urozmaicić film i teledysk ślubny.

Pierwotnie myśleliśmy, czy nie zdecydować się na dwóch operatorów, jednak po rozmowie z Marcinem z STB Film zdecydowaliśmy się jednego kamerzystę + kamerę na statywie i - prawdę mówiąc - całkowicie zaspokoiło to nasze potrzeby.

Spotkanie oko w oko

Wydaje mi się, że to element, którego nie możecie pominąć. Dzięki spotkaniu poznacie kamerzystę i poczujecie, czy jest to osoba z którą chcecie współpracować, czy jest komunikatywna i łatwo nawiązuje kontakt, dzięki czemu szybko złapie kontakt z Wami i gośćmi weselnymi. Możecie również rozwiać Wasze wszelkie wątpliwości, obejrzeć inne realizacje - o ile kamerzysta dysponuje takimi - a także zobaczyć, na ile kamerzysta jest elastyczny i chętnie dostosuje się do Waszych propozycji i oczekiwań.

My przed spotkaniem zobaczyliśmy tak wiele teledysków, że dokładnie wiedzieliśmy co nam się podoba, a co nie bardzo, na czym nam koniecznie zależy, a czego absolutnie nie chcemy. Marcin zaproponował nam również kilka fajnych rozwiązań na które wcześniej nie zwróciliśmy uwagi. Tak więc po spotkaniu wiedzieliśmy, że nasz film będzie w dobrych rękach :)

Koniecznie dajcie znać, czym Wy kierowaliście się przy wyborze kamerzysty i jakie firmy polecacie! 

A poniżej drobny bonus dla Was w postaci naszego teledysku ślubnego :)

 

Średnia

0.0

Oceń mój artykuł

Zobacz także

Komentarze