Jak wykorzystać garnitur po ślubie?
Znacie może taką scenę z większości filmów, w której główny aktor odkłada swój garnitur na dno szafy na wiele lat, po czym odnajduje go po kilku dekadach i próbuję się do niego wcisnąć ponownie? Zazwyczaj z mizernym skutkiem. Ta scena to bujda!
Garnitur ślubny można bowiem doskonale wykorzystać, ale tylko wtedy, kiedy dokonamy dobrego wyboru podczas zakupu lub szycia u krawca. Garnitur ślubny wcale nie musi być bowiem wyłącznie ślubny!
Zadbaj o właściwy wybór garnituru ślubnego
Najważniejsze jest to, aby dokonać właściwego wyboru podczas zakupu. Garnitur musi być granatowy, pozbawiony niezbyt klasycznych przeszyć czy dodatków, a także idealnie dopasowany do ciała noszącego. Co więcej, powinien być także w pełni gładki, a na jego powierzchni nie może widnieć żaden wzór.
Taki garnitur jest - uwaga, to najważniejsze słowo w całym tekście - uniwersalny! Doskonale sprawdzi się w setkach okazji, które wymienię Wam poniżej jako wierzchołek góry lodowej.
Doskonałe ubranie na ceremonię, zabawy i spotkania rodzinne
Garnitur ślubny może być użytkowany także podczas różnego rodzaju ceremonii, w tym także rodzinnych spotkań. Będzie wyglądał perfekcyjnie podczas zaślubin bliskich krewnych, podczas niedzielnych obiadów z rodziną z daleka, czy też podczas corocznych Świąt Bożego Narodzenia. Co więcej, możesz w takim garniturze iść do kościoła na dosłownie wszelkie okazje - od coniedzielnych mszy, aż po bardziej podniosłe okazje, jak ślub przyjaciela czy chrzciny i bierzmowania.
Doskonałym środowiskiem dla ślubnego garnituru będzie także wykwintna restauracja, spektakl w teatrze czy operze, a nawet wyjście do kina. Dla garnituru nie istnieją żadne bariery, dlatego można dosłownie szukać dla niego kolejnych możliwości użycia.
Randka z żoną? Jak najbardziej! Spotkanie z szefem czy szefową? Oczywiście!
Ślubny garnitur w pracy?!
Tak jest! Jeśli pracujesz w miejscu, gdzie wymagane jest przestrzeganie dress-code’u, kupno garnituru ślubnego będzie dosłownie zbawieniem, bo będziesz mógł go wykorzystać także w swojej pracy jako kolejną stylizację.
To w ogóle bardzo ciekawe zagadnienie. Dla większości Panów Młodych kupno garnituru oznacza odłożenie go do szafy (oczywiście przed przeczytaniem mojego tekstu), a dla osoby pracującej w banku czy międzynarodowej korporacji - kolejny garnitur na co dzień. Właśnie dlatego odradzam smokingi osobom, które noszą garnitur od święta. Smoking będzie wisiał nieużywany przez wiele lat albo i dziesięcioleci, po czym zostanie użyty może raz czy dwa podczas ceremonii najwyższego sortu, których swoją drogą coraz mniej.
Garnitur to nie jest rocket-science!
Najważniejsze to pamiętać o jednym - garnitur to “tylko” ubranie, parę skrawków materiału wykonanych z owczej wełny połączonych ze sobą poliestrową nicią. Tylko takie traktowanie tej części ubioru (oczywiście uproszczone i zupełnie nie fair dla kunsztu wykonania) pozwoli Ci na wykorzystanie go także podczas innych sytuacji niż własny ślub.
Jeszcze kilka dekad temu każdy mężczyzna chodził w garniturze dosłownie codziennie, czy to do pracy czy na spotkania w klubie, a nawet na sportowe eventy. Odczuwanie garnituru jako niewygodny i niekomfortowy jest bolesne i zupełnie tego nie rozumiem, gdyż na brak komfortu wpływa jedynie aktualna data, a nie realny brak wygody.
Stosuj garnitur na inne okazje - z pewnością się nie zawiedziesz :)
Pozdrawiam!
Adrian