Dlaczego warto oświadczyć się 6 grudnia?
Grudzień za oknem. Powiedzcie mi proszę, kiedy to się stało? Mam wrażenie, że czas pędzi jak oszalały i ucieka mi przez palce. Kiedy kończy się lato, dni stają się coraz krótsze, a mnie szlag trafia na samą myśl o tym, że musze czekać dłuuugi rok, aby znowu cieszyć się słońcem i ciepłymi wieczorami – myślę sobie, że tylko oczekiwanie na święta uchroni mnie przed jesienną depresją.
Zbliżają się Mikołajki. To doskonała okazja, aby wczuć się w magiczny klimat nadchodzących świąt. Czy byliście grzeczni w tym roku? Jakie prezenty przygotował dla Was Święty Mikołaj? Rózgę, czy może coś zupełnie wyjątkowego? Radosny czas oczekiwania udziela się naprawdę wszystkim.
Dziewczyny – czy w ostatnich tygodniach zauważyłyście coś niepokojącego w zachowaniu Waszych partnerów? Może któraś z Was nakryła swojego chłopaka, kiedy gorączkowo przeglądał zawartość szkatułki z biżuterią? Czy pierścionki nie zaczęły ginąć w niewyjaśnionych okolicznościach? Tajemnicze rozmowy, nieplanowane wyjścia, dziwne podchody? Jeśli odpowiedziałyście twierdząco na któreś z powyższych pytań to wiedzcie, że coś się szykuje!;)
6 grudnia to doskonała okazja na zaręczyny. To zdecydowanie jeden z najpopularniejszych terminów – możecie się o tym łatwo przekonać przeglądając portale społecznościowe w mikołajkowy wieczór. Pierścionki, kwiaty, świeczki, płatki róż – pakiet obowiązkowy w publicznym celebrowaniu tego wyjątkowego wydarzenia. A i zapomniałabym o kluczowych rekwizytach – czerwona czapka Mikołaja i rogi renifera. Czujecie ten klimat?
Drodzy Panowie – nie ma na co czekać! Mikołajki za pasem, więc jeśli chcecie zadać Waszym wybrankom serca to najważniejsze pytanie, czas brać się do roboty. Dlaczego WARTO zrobić to właśnie 6 grudnia? Przygotowałam dla Was kilka ważnych powodów i praktycznych wskazówek.
Zaręczynowa logistyka
Zaręczyny do bardzo intymna i podniosła chwila dla dwojga zakochanych w sobie ludzi. Przynajmniej na początku. Później trzeba o tym fakcie poinformować rodzinę i przyjaciół, a wtedy robi się już mniej kameralnie. Nie muszę chyba nikogo przekonywać, że najlepiej zrobić to osobiście. Święta to doskonała okazja do rodzinnych spotkań - wspólnych rozmów, na które zawsze brakuje czasu, uwagi, której za mało sobie poświęcamy i życzliwości, o której często się zapomina. Czy to nie doskonały moment na przekazanie tej radosnej nowiny? Oświadczając się 6 grudnia dajecie sobie prawie cały miesiąc na celebrowanie tego szczególnego wydarzenia – najpierw we dwoje, a potem z najbliższymi. Narzeczeni traktowani są niemal jak rodzina, więc jeśli do tej pory nie spędzaliście świąt razem to właśnie się to zmieniło :)
Zwiększ swoją szansę na sukces
Nie znam faceta, który choćby w najmniejszym stopniu nie odczuwałby stresu związanego z zaręczynami. Te wątpliwości muszą być naprawdę męczące – zgodzi się, czy nie? Przyjmie pierścionek, czy każe mi go sobie wsadzić w cztery litery? Podejrzewam, że właśnie z tego powodu mężczyźni przywiązują tak wielką wagę do wyjątkowej oprawy tego wydarzenia – wybierają piękne miejsca, czekają na sprzyjające okoliczności, kupują czerwone róże i drogie diamenty. Krótko mówiąc, chcą nas po prostu urobić :) Całkiem serio, to bardzo dobrze, że się starają, bo kobiety tego oczekują. Magia zbliżających się świąt, która 6 grudnia jest już bardzo odczuwalna, może znacznie ułatwić zadanie. W powietrzu unosi się coś wyjątkowego co sprawia, że serca nam miękną, łzy same cisną się do oczu i wszystko odczuwa się jakoś mocniej i wyraźniej. Nie chodzi o to, żeby przyjmować pierścionek zaręczynowy pod wpływem impulsu – pochopnie i bez zastanowienia. Po prostu na co dzień często nie mamy czasu, aby na chwilę się zatrzymać i dostrzec to, co najważniejsze.
Zima sprzyja romantykom
Płatki śniegu wirują na wietrze, mróz maluje na szybach lodowe kwiaty, świątecznie przystrojone ulice zachęcają do zimowych spacerów, a w oddali słychać delikatny dźwięk dzwoneczków przy saniach Mikołaja. Sceneria jak z bajki gwarantuje zaręczynowy sukces. Ujmujące zimowe okoliczności stworzą doskonałe tło dla wspomnień, które będą Wam towarzyszyć do końca życia. A poza tym, kiedy jest zimno ludzie więcej się przytulają, więc nie będziesz musiał czekać zbyt długo, zanim Twoja świeżo upieczona narzeczona padnie Ci w ramiona! Maleńkim minusem zimowych zaręczyn jest fakt, że zmarznięte dłonie lepiej chować w rękawiczkach, więc nie można pokazywać całemu światu pierścionka na palcu :)
Opcja 2w1
Teraz coś dla życiowych pragmatyków. Jeśli nigdy nie wiesz, jaki prezent mikołajkowy sprawić swojej dziewczynie, błąkasz się kilka godzin w galerii handlowej i bezskutecznie szukasz czegoś w internecie, to w tym roku masz problem z głowy. Pierścionek zaręczynowy będzie idealnym rozwiązaniem. Pamiętaj, że ty też masz szansę na najlepszy prezent w życiu – pod warunkiem, że się zgodzi :)
Praktyczne rozwiązania ponad wszystko
Grudzień to czas wyprzedaży - macie szansę na zakup pierścionka zaręczynowego w atrakcyjnej cenie. Chciałoby się powiedzieć, że cena nie gra roli, ale bądźmy rozsądni – to nie są tanie rzeczy. Za zaoszczędzone fundusze możecie zaprosić narzeczoną na wykwintną kolację lub weekend w górach. Brzmi nieźle, prawda?
I jeszcze coś dla zapominalskich… Jeżeli macie problem z zapamiętywaniem dat to warto wybrać coś charakterystycznego, aby w przyszłości nie narażać się na dzikie awantury pt. Znowu zapomniałeś o naszej rocznicy zaręczyn. Ciężko zapomnieć o Mikołajkach, więc myślę, że to idealna data.
Mam nadzieję, że w tym roku byliście grzeczni i Mikołaj pozytywnie Was zaskoczy. Drodzy Panowie – odwagi! Szóstego grudnia wszechświat Wam sprzyja. Wierzę, że wszystko pójdzie zgodnie z planem i dostaniecie w prezencie to jedno wyjątkowe słowo – TAK. A później to już można być niegrzecznym… :)