Jak wyrażać uczucia i okazywać miłość drugiej połówce? Wywiad z psycholog Anną Wróblewską-Czerniak.

03 marzec 2020
Martyna Dziedzic-Kamińska

Okazywanie uczuć to bardzo ważna kwestia, a nawet fundament udanego związku. Buduje pomiędzy partnerami więź i zaufanie, umacnia. Jest niezbędne do tego, by małżeństwo było szczęśliwe i trwałe.

Na pozór, wydaje się rzeczą prostą, ale czy wszyscy wiemy jak i dlaczego to robić?

Z miłością, jak z karierą, gdy stawiamy na sukces, musimy dać coś od siebie, włożyć w to wysiłek.

O uczuciach rozmawiałam z psycholog i psychoterapeutą psychodynamicznym– Anną Wróblewską-Czerniak.

Czy warto mówić „kocham cię”? Jakie znaczenie mają dla nas słowa?

Myślę, że jeśli są szczere, to oczywiście warto je mówić naszej „drugiej połowie”. Warto mówić zarówno „kocham”, jak i „potrzebuję”, „ważne jest dla mnie...”, ale i „dziękuję”, „przepraszam”.

Warto dzielić się tym, co w nas jest, co czujemy wobec siebie czy też różnych kwestii. To sprawia, że poznajemy się bardziej, wzmacniamy relację z drugą osobą, możemy lepiej się rozumieć, zadbać o nasze potrzeby i oczekiwania. Słowa mają istotne znaczenie, ale tylko wtedy kiedy tak naprawdę mają pokrycie w czynach.

Ile znaczy „kocham cię” jeśli 10 minut później jedna strona ubliża drugiej? Myślę, że niewiele.

Jak wyrażanie uczuć wpływa na relację?

Umiejętność wyrażania emocji zarówno pozytywnych, jak i negatywnych ma duży wpływ na kształt relacji i stopień dogadywania się partnerów. Istotne jest tu mówienie także o złości, o tym co jest dla nas trudne, co sprawia nam ból, ale także o nadziejach i oczekiwaniach. Jeśli druga strona jest empatyczna, to słysząc, że przykre jest dla nas dane zachowanie, będzie starała się go unikać albo coś zmienić tak, żeby nie robić nam przykrości.

Niemówienie o emocjach w tym przypadku to niejako zgadzanie się na to, by ktoś nas ranił.

Ponadto np. szansa na porozumienie przy sprzeczce jest większa, kiedy rozmawiamy o konkretnych emocjach wobec danych sytuacji, a nie np. uciekamy się do ocen drugiej osoby („.ty jesteś głupi /nieodpowiedzialny”). Ocena to atak, a atak rodzi obronę siebie, czyli odwet. Stamtąd blisko do wojny „na całego”. Wyrażanie uczuć i uważność na emocje drugiej strony, pozytywnie wpływa na zaangażowanie w związku. Kiedy dana osoba liczy się z naszymi odczuciami, to tym samym troszczy się o nas, okazuje nam szacunek.

A to też bardzo istotne kwestie w relacji dwojga ludzi.

Czy jesteśmy skorzy do wyrażania uczuć?

To czy chętnie mówimy o swoich uczuciach zależy w dużej mierze od tego, co wynieśliśmy z domu, czego nauczyliśmy się w rodzinie – jeśli nie mówiło się w niej o uczuciach albo nawet takie sytuacje wyśmiewano, bagatelizowano, to pewnie emocjami nie będziemy chcieli się dzielić z innymi. W takiej sytuacji niełatwą sprawą będzie nauczenie się tego.

Jest to jednak możliwe. To umiejętność, nad którą można – a nawet trzeba pracować, choćby dla swojego samopoczucia i zdrowia psychicznego, umiejętności radzenia sobie w trudnych sytuacjach i z negatywnymi emocjami oraz dla lepszych kontaktów z innymi. Niezwykle ważne jest mówienie o uczuciach nie tylko tych pozytywnych, ale także tych trudniejszych, nieprzyjemnych – zarówno w związku jak i poza nim.

Czy na co dzień nie za mało uwagi poświęcamy na uczucia?

Trudno odpowiedzieć na tak zadane pytanie. Bywa, że na co dzień nie dzielimy się tym, co przeżywamy z innymi, bywa, że nie dostrzegamy tego, jakie uczucia w innych mogą powodować nasze słowa czy też zachowania. Są osoby, które bardzo wszystko przeżywają i dużo mówią o swoich emocjach, inne zaś nie potrafią ich wyrażać, albo trudno im się zorientować, co tak naprawdę odczuwają.

Ogólnie rzecz biorąc, myślę, że duża część z nas, ma coś w tym temacie do zrobienia, jednak często nie uważamy tego za istotne. Niestety zwykle ze szkodą dla nas.

Język miłości to nie tylko słowa, w jaki sposób możemy wyrażać uczucie? Czy dwa słowa i 9 liter zostawione rano na karteczce, posłane SMS-em, zrobienie posiłku czy wstawienie prania to również dobre pomysły?

Miłość można wyrazić na wiele sposobów, przecież miłość to nie tylko „kocham ciebie”, ale i „dbam o ciebie” „myślę o tobie” „chcę żebyś się dobrze czuł/a” i wiele innych, a każde z nich można okazać na setki sposobów. I to właśnie te działania - może nawet bardziej niż słowa - pamiętamy i cenimy. To, że ktoś wstał wcześniej, by zrobić dla nas śniadanie, to, że ktoś zrobił coś tak jak lubimy, poświęcił chwilę, by zrobiło nam się przyjemnie. Myślę, że nawet i wstawienie prania to dowód miłości, aczkolwiek część z nas na co dzień nie myśli o tym w ten sposób, nie zauważa tego albo myśli, że im się to „należy”.

W bliskiej relacji dwojga ludzi duże znaczenie ma możliwość dawania drugiej stronie czegoś dobrego oraz docenianie tego, co druga strona robi dla nas. Okazywanie uczuć to także bardzo drobne gesty – spojrzenie, uśmiech, przytulenie, pogłaskanie. Coś co nie wymaga wielkich słów czy też dużych nakładów pracy. Te różne sposoby okazywania tego, że druga osoba jest dla nas ważna, wpływają na całokształt relacji i jej trwanie oraz poczucie satysfakcji z bycia ze sobą. Koniec końców, jednak ponownie wracamy do wątku, dotyczącego tego, że słowa powinny mieć pokrycie w czynach. Jeśli nie mają, prędzej czy później ktoś w tej relacji będzie cierpiał.

Czy kobiety potrzebują więcej przejawów miłości niż mężczyźni?

Możliwe, że nie chodzi tu o ilość, ale o rodzaj tych przejawów. Kobiety raczej większą wagę przywiązują do wyznań miłości, może lubią słyszeć je częściej. Dla mężczyzn zwykle bardziej liczą się działania, zachowania. Często trudniej jest im wyrażać uczucia albo po prostu mogą nie widzieć potrzeby w tak częstym powtarzaniu tego, co czują.

Bywa z tym różnie, w zależności od potrzeb i oczekiwań dwóch konkretnych osób tworzących relację. Bywa, że jedna z osób w związku jest mniej pewna siebie, ma niższą samoocenę, czuje się mniej atrakcyjna. Wtedy jej potrzeba tego, by być po raz kolejny zapewniana o uczuciach drugiej strony jest większa. W takiej sytuacji płeć nie ma tu znaczenia. Czasami na większą potrzebę zapewnień o uczuciach wpływają nasze wcześniejsze doświadczenia, np. zdrada w poprzednim związku. Wtedy zwykle trudniej zbudować zaufanie w kolejnej relacji.

Jakie konsekwencje może mieć brak wyrażania miłości?

Jeśli dana osoba miałaby nie okazywać w żaden sposób miłości, to myślę, że naturalnie wpłynęłoby to na osłabienie tej relacji, prawdopodobnie zakończenie jej, poszukiwanie uczucia w relacji z inną osobą. Jeśli w związku jedna strona nie wyraża miłości, druga osoba często czuje się niekochana, opuszczona, zraniona. Wydaje się naturalnym, że dwie osoby są razem dlatego, że dają sobie nawzajem i otrzymują od siebie miłość.

Związki nie zawsze tak wyglądają. Powody bycia ze sobą lub pozostawania razem są różne. Brak wyrażania miłości, to często brak realnej więzi, rozpad relacji, cierpienie drugiej strony. Istotne jest tu poznanie partnera, bywa, że np. żona zdaje sobie sprawę z tego, że mężowi trudno przychodzi mówienie o uczuciach, ale dostrzega miłość do siebie w jego zachowaniu wobec niej, w codziennym byciu. Czasem i to wystarcza, by relacja mogła być silna i by mogła trwać.


Wyrażanie uczuć i potrzeb to jedna z ważniejszych podstawowych umiejętności. Należy ją stale rozwijać i doskonalić. Prawidłowa komunikacja pozytywnie wpływa na relacje dwojga ludzi. Każdy dzień to kolejna okazja do wyrażania wzajemnej miłości, poprzez słowa, czyny.

Dobra komunikacja to świadectwo pięknych, szczerych uczuć i wzajemnego szacunku. Dbajmy o swoje relacje! :)

Średnia

3.3

Oceń mój artykuł

Zobacz także

21 maj 2018
04 październik 2017

Komentarze