Ślub za granicą w wersji DIY

13 czerwiec 2018
Agata Kostka

Ślub za granicą, czyli coraz bardziej popularna zachcianka młodych. Pomysł szalony i bardzo kosztowny, co więcej - nieco skomplikowany. W dzisiejszych czasach wiele różnorakich agencji proponuje ceremonię w innym kraju zorganizowaną od A do Z.

Niestety wtedy koszta wzrastają podwójnie. Jeśli chcemy działać na własną rękę i nieco zaoszczędzić, powinniśmy zwrócić uwagę na kilka istonych szczegółów. Zorientujcie się, o czym powinniście pamiętać, planując ślub za granicą!

Ślub sakralny za granicą

Ślub sakralny to w zasadzie sama ceremonia, niezwiązana z podpisywaniem dokumentów i przesyłaniem ich tłumaczeń do urzędów. W takim przypadku Młodzi decydują się na załatwienie cywilnych kwestii związanych z małżeństwem w kraju, a za granicą przyjmują jedynie sakrament w obrządku katolickim.

Jeżeli parze zależy na ślubie kościelnym za granicą, potrzebuje ona odpisu chrztu świętego w odpowiednim języku. W takim przypadku w grę wchodzi tłumacz i translacja dokumentu, który pozwoli ze strony kościelnej zawrzeć związek sakramentalny na obczyźnie. Na duchu może podnieść nas fakt, że kościół zachowuje dokumentację w łacinie, a łacina w świecie kościelnym jest uniwersalna i znana przez każdego duchownego. Dzięki temu odpis w języku łacińskim nie będzie potrzebował dodatkowej ingerencji tłumacza.

Odnośnie nauk przedślubnych, mamy do wyboru dwie możliwości - możemy odbyć je w lokalnej parafii, do której należymy lub w kościele, gdzie dojdzie do przyjęcia sakramentu. Jeżeli Młodzi znają język, nie ma żadnych przeciwskazań. Nauki zostaną odbyte, wnioski wyciągniete, a przed narzecznymi otworzy się furtka, pozwalająca na zawarcie małżeństwa w kościele rzymsko-katolickim.

Ślub konkordatowy oraz cywilny za granicą

Kiedy natomiast decydujemy się nie tylko na zawarcie samego sakramentu, ale także na podpisanie dokumentów (czyli na ślub konkordatowy), wtedy w świetle prawa potrzebujemy polskiej wersji podpisanego papieru potwierdzającego zawarcie małżeństwa, którą należy dostarczyć Urzędowi Stanu Cywilnemu. Udajemy się do urzędu, który jest przypisany małżeństwu ze względu na adres zamieszkania. Jeśli rejestracja małżeństwa w Polsce nie jest możliwa z powodu braku miejsca zamieszkania, wtedy sprawy załatwiane są w miejscu ostatniego przebywania danej osoby w kraju.

Może zdarzyć się również tak, że Młodzi nie uwzględnią za granicą kwestii nazwiska swojego lub dzieci zrodzonych z zawartego małżeństwa. Wtedy istnieje możliwość uwzględnia tych spraw w urzędzie polskim, w którym dokonamy rejestracji związku. Ta sama zasada związana z zatwierdzeniem związku małżeńskiego w kraju obowiązuje osoby decydujące się na ślub cywilny. W każdym z tych przypadków potrzebujemy translacji dokumentu doniesionej do urzędu stanu cywilnego.

Jeśli zależy nam na ominięciu papierkowej roboty lub bieganiny za tłumaczami, wtedy istnieje możliwość zawarcia małżeństwa w polskiej ambasadzie, gdzie wszystko odbywać się będzie w języku polskim, łącznie z dokumentacją. Jest to ogromne ułatwienie, które pozwoli uniknąć skomplikowanej zabawy z papierami i  świetnie bawić się na jednej z tropikalnych plaż podczas wesela.

"Pomocnicze" agencje oraz biura, czyli jak nie dać się oszukać?

Wiele agencji organizuje śluby za granicą. To może być bardzo pomocne, ale także zbyteczne.

Po pierwsze, ze względów finansowych. Nie mam na myśli jedynie opłaty za usługę, ale warto uważać na to, jakie wyspy proponują nam firmy czy biura. Wiele z oferowanych miejsc to najnowsze hity - popularne i drogie! Zanim udamy się po pomoc, powinniśmy sami zorientować się jak cenowo wyglądają pobyty na wyspach czy po prostu w innych krajach. Trzeba zwrócić uwagę na porę roku, w której odbywa się ceremonia. Łatwo zauważyć, że w zależności od sezonu wynagrodzenia szalenie rosną lub też maleją. Dzieki takim poszukiwaniom możemy od razu wybrać idealne miejsce dla nas samych, a co więcej, zorientować się cenowo, żeby przysłowiowo nie dać się wpuścić w maliny.

Kolejną super pomocną propozycją agencyjną jest zakup garnituru i sukni już na miejscu ślubu. Następne wielkie UWAGA! Powód? Najprostszy w świecie! Rozmiarówki różnią się między sobą ogromnie. Europejski rozmiar nie będzie w ogóle porównywalny z azjatyckimczy tym noszonym w Stanach Zjednoczonych.

Przede wszystkim pamiętajmy, że każde z państw rządzi się swoimi prawami - dosłownie i w przenośni, dlatego warto samemu dowiedzieć się, jakie wymogi należy spełnić w danym kraju, aby zawrzeć związek małżeński. Dzięki temu będziemy w stanie uniknąć nieporozumień oraz stresu spowodowanego brakiem któregoś z dokumentów. Co więcej, kwestie kulturowe w dzisiejszych czasach to bardzo ważna sprawa do przeanalizownia, która zapewni wszystkim gościom bezpieczną zabawę.

Ślub za granicą - tak czy nie?

Szum fal, turkus morskiej wody, palmy i prażące nas słońce - sceneria wręcz wyjęta ze ślubnych marzeń wielu Młodych Par. Na pewno z realizacją tejże wizji wiąże się wiele pracy, ale o tym, czy robocizna jest warta zachodu, musicie zdecydować już sami. Niezapomniane zdjęcia oraz wspomnienia z pewnością wynagrodzą największy żal - no, może jedynie budżetowa rana będzie trochę dłużej się goić.

Myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie, niezależnie czy na Mykonos czy na Mazurach. Najważniejsze to słuchać samego siebie i spełniać własne marzenia, a nie modowe trendy... :)

Artykuły o ślubie za granicą:

Ślub za granicą - Hiszpania

Ślub za granicą - Chorwacja

Ślub na Krecie

Zagraniczna sesja ślubna

Goście weselni z innego kraju

Ślub z obcokrajowcem

 

 

Średnia

1.0

Oceń mój artykuł

Zobacz także

21 wrzesień 2017
27 wrzesień 2019

Komentarze